Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja z cennym punktem. Uradowany trener Dariusz Dudek. Kolejarz Stróże bliżej spadku [Terminarz ligowy]

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji mieli wiele powodów do radości. Nie dali się liderowi na jego terenie
Piłkarze Sandecji mieli wiele powodów do radości. Nie dali się liderowi na jego terenie Sandecja.pl/A.Maraś
Za nami kolejny emocjonujący weekend na piłkarskich boiskach. Sandecja Nowy Sącz godnie reprezentowała Sądecczyznę w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi zdobywając cenny punkt na stadionie lidera. Grali również czwartoligowcy, ale w tym przypadku nie było niestety zbyt wielu powodów do radości, za wyjątkiem Popradu Muszyna.

Sandecja Nowy Sącz w sobotnim spotkaniu z Miedzią w Legnicy, co zrozumiałe, nie była faworytem, ale po cichu, jako zespół z ligowej czołówki, mogła liczyć na to, że uda jej się urwać punkty liderowi, który nad drugim obecnie Widzewem Łódź ma całkiem sporo, bo sześć "oczek" przewagi.

Tak też się stało. Sądeczanie mieli swoje okazje, dobrze radzili sobie w formacji defensywnej. Ostatecznie zakończyło się na bezbramkowym remisie, w tym sezonie już dziewiątym dla Sandecji.

– Chciałbym podziękować moim zawodnikom za determinację i wolę walki. Trudno nam było dzisiaj o trzy punkty. "Miedzianka" to zespół, który ma w swoim szeregach bardzo dobrych piłkarzy. Myślę, że mimo iż do końca pozostało jeszcze kilka kolejek, można im już pogratulować awansu – zauważył trener Dariusz Dudek na pomeczowej konferencji prasowej.

– Do końca wynik spotkania mógł być różny. W przerwie mówiłem moim piłkarzom, że będzie to mecz do jednej bramki i byśmy byli bardziej skoncentrowani, uważni i grali blisko siebie. Druga połowa wyglądała bardzo dobrze. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, bo mieliśmy dwie, trzy okazje. Swetosław Dikow czy Jakub Zych mieli bardzo dobre sytuacje, już po wejściu na boisko, w których mogliśmy pokusić się o bramkę. Cenię ten punkt. Teraz pora na regenerację, z Podbeskidziem czeka nas bardzo trudny mecz - dodał opiekun nowosądeckiego pierwszoligowca.

Czasu na odpoczynek nie ma zatem zbyt wiele, jak to w końcówce sezonu. W czwartek o godz. 18 Sandecja na własnym stadionie podejmie dziesiąte w ligowym zestawieniu Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Tylko Poprad na plus

W minionej serii gier na boiskach czwartej ligi grupy małopolskiej wschodniej z reprezentantów sądeckiej piłki tylko piłkarze Popradu Muszyna schodzili z murawy w glorii zwycięzców. Podopieczni trenera Piotra Kapusty ograli w Limanowej faworyzowaną Limanovię, aktualnego wicelidera tabeli 2:0. Spory wpływ na przebieg boiskowych wydarzeń miało trafienie Sylwestra Tokarza już w 2. minucie spotkania. Wynik na 2:0 ten sam piłkarz ustalił już w 85. minucie.

Inne kluby z powiatu nowosądeckiego: Kolejarz Stróże i Skalnik Kamionka Wielka zgodnie przegrały swoje spotkania, z tym że ci pierwsi 1:2 z Sokołem w Słopnicach, zaś ci drudzy zakończyli z pogromem 0:5 od Watry w Białce Tatrzańskiej.

Sytuacja w tabeli mówi sama za siebie. Po 24. kolejkach Poprad plasuje się na piątym miejscu w tabeli i może pochwalić się wywalczeniem 43 punktów. Kolejarz jest dziesiąty (35 pkt), zaś Skalnik dopiero szesnasty (15 pkt). Stróżanie, podopieczni trenera Piotra Pietrucha mają jeszcze realne szanse na wskoczenie do "ósemki", która gwarantuje utrzymanie na boiskach czwartej ligi. W tym momencie klub ze Stróż traci jednak pięć punktów do ósmego Glinika Gorlice i by uniknąć spadku do piątej ligi powinien zacząć punktować.

Program 25. kolejki rozgrywek czwartej ligi grupy małopolskiej wschodniej:

Sobota. Wierchy Rabka Zdrój - Sokół Słopnice, 13.30; Bocheński KS - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza, 16; Metal Tarnów - Glinik Gorlice, 12.30; Wolania Wola Rzędzińska - Okocimski KS Brzesko, 17; Lubań Maniowy - Limanovia Limanowa, 17; Poprad Muszyna - Watra Białka Tatrzańska, 11; Skalnik Kamionka Wielka - Tarnovia Tarnów, 17; Dunajec Zakliczyn - Jarmuta Szczawnica, 16; Radłovia Radłów - Kolejarz Stróże, 15.

Barciczanka przywykła do wygrywania

W Lidze Okręgowej grupy nowosądecko-gorlickiej zdecydowanym liderem tabeli jest Barciczanka Barcice. Podopieczni trenera Mateusza Dwojaka w niedzielę rozbili u siebie Zyndram Łącko 7:0. Była to już dwudziesta ligowa wygrana barciczan w dwudziestym meczu ligowym tego sezonu. Gole w tym spotkaniu zdobywali Maślejak i Małkowski (po dwa), Krywoborodenko, Stanczak oraz Łukasik.

Program 22. kolejki rozgrywek Ligi Okręgowej w grupie nowosądecko-gorlickiej:

Sobota. Dunajec Nowy Sącz - LKS Uście Gorlickie, 15; Łosoś Łososina Dolna - Barciczanka Barcice, 16; Zyndram Łącko - Helena Nowy Sącz, 17; KS Biecz - LKS Kobylanka, 16; LKS Zagórzany - Sokół Stary Sącz, 18; LKS Wójtowa-Gród Podegrodzie, 13; LKS Łużna - Biegoniczanka Nowy Sącz (gospodarze wycofali się z rozgrywek).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska