Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia Beata Morawiec nie pojawi się na posiedzeniu w sprawie uchylenia jej immunitetu

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Sędzia Beata Morawiec
Sędzia Beata Morawiec Artur Drożdżak
Była prezes Sądu Okręgowego Krakowie sędzia Beata Morawiec w oświadczeniu dla mediów poinformowała, że nie stawi się w poniedziałek 12 października na rozprawie przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w Warszawie. Uchylenia immunitetu sędzi domaga się Prokuratura Krajowa w związku z domniemanymi zarzutami korupcyjnymi.

FLESZ - Do Londynu tylko po kwarantannie

- Nie stawię się w tym dniu na rozprawę. Wynika to z mojego głębokiego przekonania, co do charakteru organu prowadzącego postępowanie, który nie spełnia wymogów „sądu” w rozumieniu prawa krajowego i europejskiego - podaje sędzia Morawiec.

Wskazuje, że w tym czasie, „zgodnie z wcześniejszymi zarządzeniami, będę w Sądzie Okręgowym w Krakowie wykonywała na rozprawach moje obowiązki, dając obywatelom możliwość realizacji prawa do niezależnego i bezstronnego sądu, którego sama jestem pozbawiona”.

Dodaje, że w Warszawie, w budynku Sądu Najwyższego, "mojego dobrego imienia przed pomówieniami będą bronić moi obrońcy. Jestem przekonana, że uczciwość i prawda zwyciężą".

W rozmowie potwierdza, że ustanowiła trzech pełnomocników, jednym z nich jest inny krakowski sędzia.

Z wrześniowego komunikatu prokuratury wynikało, że zamierza sędzi postawić zarzuty przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu korzyści majątkowej i przyjęcia korzyści majątkowej. Czyny są zagrożone karą do 10 lat więzienia.

Śledczy ustalili, że sędzia miała przyjąć wynagrodzenie za pracę na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie, której nie wykonała i nie miała wykonać. Zaś datowana na 11 lutego 2013 r. umowa na przygotowanie opracowania „Windykacja należności sądowych w aspekcie wydziału karnego” miała charakter fikcyjny. Będące przedmiotem umowy opracowanie dla sądu nigdy nie powstało.

Sędzia Morawiec odrzuca stawiane jej zarzuty. Mówi, że prawdą jest, że podpisała w 2013 r. umowę z Sądem Apelacyjnym w Krakowie na przygotowanie specjalistycznej analizy prawnej dotyczącej windykacji należności sądowych. Dodaje, że doszło do realizacji umowy, bo analiza została sporządzona, a ona otrzymała wynagrodzenie za swoją pracę. Dysponuje stosownymi dokumentami, które to potwierdzają.

Beata Morawiec była w latach 2015-17 prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie i dalej orzeka w wydziale IV karnym odwoławczym Sądu Okręgowego w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska