Z Katarzyną Matras z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu
Ostatnio plagą w powiecie olkuskim są też włamania. Sprawcy najczęściej włamują się do domów prywatnych?
Mieliśmy ostatnio kilka przypadków włamań do domów, jak np. na ul. Baczyńskiego w Olkuszu. Skradziono m.in. złotą i srebrną biżuterię, laptopa, alkohol. Właściciele oszacowali, że ich straty to ok. 20 tys. zł. Biżuterię skradziono też na ul. Sikorka. Właściciel mieszkania pozostawił komplet kluczy w bramie garażowej. Złodziej wykorzystał okazję, dopasował klucz i wszedł do mieszkania. Z kolei w Bolesławiu na ul. Ponikowskiej złodziej wybił szybę w oknie domu. Ukradł radioodtwarzacz i wazon na kwiaty.
Gdzie oprócz domów grasują włamywacze?
W centrum uwagi złodziei znajdują się mieszkania, piwnice w blokach, domy jednorodzinne, warsztaty przydomowe. W ubiegłym tygodniu mieliśmy np. serię kradzieży z włamaniem do domków letniskowych w Kluczach i Rabsztynie. Złodzieje wchodzili do środka wyłamując zamki w drzwiach lub w oknach.
Jak się chronić?
Wychodząc z domu zawsze powinniśmy sprawdzić, czy okna i drzwi są zamknięte. Uchylone okno to okazja dla włamywacza. Gdy wychodzimy wieczorem, zostawmy zapalone światło czy włączone radio. Stwarzamy w ten sposób pozory, że ktoś jest w mieszkaniu. Warto dobrze oświetlić posesję. Można też pomyśleć o roletach antywłamaniowych i instalacjach alarmowych. Kiedy wyjeżdżamy, poprośmy sąsiada, by zwracał uwagę na nasze mieszkanie. I nie trzymajmy w domu pieniędzy czy kosztowności.
A jeśli jednak decydujemy się trzymać cenne rzeczy w domu?
Warto pochować je w różnych miejscach. Niekoniecznie w szufladzie komody czy szafce z bielizną lub doniczkach. Takie „dobre schowki” są znane włamywaczom i penetrowane w pierwszej kolejności!