Nowy dyrektor – nowe zasady. Z początkiem stycznia stanowisko dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu objął Andrzej Betlej – dotychczas kierujący Muzeum Narodowym w Krakowie.
W pierwszych dniach urzędowania sprawił fanom fotografii i turystom miłą niespodziankę: Zabytkowe wnętrza Zamku, które do niedawna można było fotografować tylko za specjalną zgodną, teraz można swobodnie uwieczniać. - Chcemy, żeby Wawel był miejscem otwartym, żeby jak najwięcej osób przychodziło na Zamek i dobrze czuło się w jego wnętrzach - tłumaczy dyrektor.
Swobodnie, co nie znaczy bez jakichkolwiek zasad. Nadal zabronione jest używanie fleszy i selfie sticków.
Miłośnicy Wawelu, jak można się domyślać, na decyzję zareagowali sporym entuzjazmem. „ To naprawdę świetna decyzja jak na zabytek takiej skali. Nie wszyscy zainteresowani sztuką mogą wpaść do Krakowa, a do tej pory w internecie można było znaleźć tylko jakieś pojedyncze, wyblaknięte fotografie. A tam u was jak gdyby nigdy nic wisi sobie Vasari, Botticelli”, „ Dobrem należy się dzielić. Nawet jeśli tylko na fotografii ”, „Da się, da ” - piszą na Facebooku.
