Bohaterem meczu był Lionel Messi, który strzelił dwie bramki (pierwszą po podaniu Andresa Iniesty i wykorzystaniu sytuacji sam na sam z bramkarzem, drugą z rzutu wolnego) oraz zaliczył dwie asysty (przy golach Gerarda Pique i Neymara).
Prowadzenie uzyskali... goście. Marco Asensio wykorzystał błąd Daniela Alvesa, popędził kilkadziesiąt metrów z piłką, zagrał do Felipe Caicedo, a ten trafił do siatki. Potem jednak na boisku dominowali gospodarze, którzy mogli wygrać w dużo wyższych rozmiarach; okazje zmarnował m.in. Luis Suarez.
Goście grali bardzo agresywnie, chwilami brutalnie. Sędzia pokazał im aż osiem żółtych kartek (gospodarzom o połowę mniej) oraz dwie czerwone. Te ostatnie zobaczyli w 72 minucie Hernan Perez i 4 minuty później Pape Kouli Diop.
W Barcelonie zadebiutowali pozyskani w lecie Arda Turan (z Atletico Madryt) i Aleix Vidal (z Sevilli). Pierwszy wyszedł na boisko w podstawowym składzie, grał do 68 minuty (zmienił go Ivan Rakitić). Drugi pojawił się na murawie w 67 minucie (zastąpił Daniela Alvesa).
Pierwszy mecz 1/8 finału Pucharu Króla: Barcelona – Espanyol 4:1 (2:1). Bramki: Messi 13 i 44, Pique 49, Neymar 88 - Caicedo 9. Mecz rewanżowy: 13 stycznia.