WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Wisła tradycyjnie złożyła zapotrzebowanie na bilety dla swoich kibiców i tradycyjnie już od ponad roku otrzymała odpowiedź odmowną od klubu gospodarza. Siarka jest jednak nie musiała wymyślać jakichś tłumaczeń jak robili to rywale z I ligi, którzy nie wpuszczali fanów „Białej Gwiazdy” na ich stadiony. Ona ma rzeczywiście problem z sektorem gości. Na początku września, na tarnobrzeskim obiekcie rozgrywany był mecz III ligi pomiędzy Siarką i Sandecją Nowy Sącz, sektor gości został totalnie zdemolowany przez przyjezdnych. Powyrywane zostały krzesełka, zdemolowane toalety. Ucierpiał nawet… wóz strażacki, który był jednym z elementów zabezpieczenia meczu. Straty szacowane były wstępnie na około 250 tysięcy złotych, ale ostatecznie zamknąć się to powinno w kwocie 120 tysięcy.
I właśnie na te wydarzenia powołuje się Siarka Tarnobrzeg w piśmie, jakie skierowała do Wisły Kraków w sprawie przyjęcia kibiców „Białej Gwiazdy”. Klub z Tarnobrzegu napisał w nim, a co cytuje oficjalna strona internetowa Wisły: „W odpowiedzi na Państwa prośbę z dnia 03.10.2024 r., dotyczącą przesłania pełnej puli biletów dla Kibiców TS Wisła Kraków SA na mecz pomiędzy Siarka Tarnobrzeg - Wisła Kraków w dniu 12.10.2024 r. /sobota/ o godz. 14.15 na Stadionie Miejskim przy Al. Niepodległości 2 w Tarnobrzegu w ramach 1/16 Pucharu Polski w sezonie 2024/2025, Zarząd Siarka Tarnobrzeg S.A. informuje, że aktualnie nie mamy możliwości przyjęcia Kibiców Państwa Klubu, ze względu na zdewastowany sektor kibiców gości wraz z infrastrukturą towarzyszącą.
Po incydencie w trakcie meczu w dniu 7.09.2024 r. z Sandecją Nowy Sącz, doszło do dewastacji krzesełek, znajdujących się na trybunie przeznaczonej dla kibiców gości, oddanych do dyspozycji kibiców na okres trwania meczu toalet oraz znacznego uszkodzenia ogrodzenia.
Z uwagi na trwające aktualnie procedury przygotowujące trybunę do remontu oraz ich ogólnie zły stan nie jesteśmy w stanie zagwarantować Państwa Kibicom bezpiecznego oraz zgodnego z wymogami imprez masowych uczestnictwa w meczu”.
- Naprawdę, nie mamy warunków, żeby przyjąć kibiców Wisły - tłumaczy nam prezes Siarki Dariusz Dziedzic. - Sektor jest zdewastowany, nie zakończyły się jeszcze rozmowy z Sandecją, która zadeklarowała, że pokryje szkody i naprawę sektora oraz całego otoczenia. Wiem oczywiście o bojkocie, o tym, że kibice Wisły nie są przyjmowani na innych stadionach, ale w tym przypadku naprawdę chodzi tylko o to jak ten sektor u nas obecnie wygląda. My jesteśmy bardzo otwarci na kibiców przyjezdnych i potrafiliśmy w niedalekiej przeszłości przyjmować nawet po tysiąc osób z klubów zantagonizowanych z naszymi fanami. Dlatego zapewniam, że gdybyśmy mieli ten sektor w dobrym stanie, przyjęlibyśmy kibiców Wisły. Zresztą do piątku rozmawialiśmy z policją jak to bezpiecznie zorganizować, ale ostatecznie zapadła decyzja, że przy obecnej sytuacji na naszym obiekcie, nie jesteśmy w stanie zapewnić pełnego bezpieczeństwa i stąd odmowa przyjęcia zorganizowanej grupy kibiców z Krakowa.
