Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze GKPS zwyciężyli po raz drugi, a teraz zagrają w derbach

Marek Podraza
Marek Podraza
Podopieczni Krzysztofa Kozłowskiego w osłabionym składzie pokonali siatkarzy MKS Ryglice 3:2.

W sobotę siatkarze GKPS Gorlice rozgrywali drugi mecz w tym sezonie. Tym razem było to wyjazdowe spotkanie w pobliskich Ryglicach. - Potwierdziły się nasze przewidywania dotyczące trudnej dla naszego zespołu hali w Ryglicach. Po zaciętym i emocjonującym, choć nie stojącym na zbyt wysokim poziomie meczu nasza młoda drużyna odniosła zasłużone zwycięstwo w stosunku 3:2 - komentuje trener Krzysztof Kozłowski.

Drużyna MKS Ryglice znakomicie spisywała się w polu zagrywki. I chociaż bilans zepsutych do zdobytych tym elementem punktów zanotowała ujemny, to narobiła nim naszym siatkarzom wiele szkody. -Dobrze, że w newralgicznych momentach drugiego seta przy stanie 15:15 i 20:19 nasz zespół zanotował dwie serie serwisowe w wykonaniu Pawła Czupika do stanu 18:15 i Szymona Motyki 23:19 - dodaje trener Kozłowski.

W trzecim secie wyrównana walka trwała do stanu 11:10. Następnie GKPS Gorlice, grając bardzo swobodnie, ponownie przy mocnej zagrywce Pawła Czupika, a wcześniej Huberta Dobka zdobył kolejne punkty.

Gdy wydawało się, że sytuacja w tym meczu została przez naszych siatkarzy opanowana, początek czwartego pokazał, że jest inaczej. Gospodarze najpierw prowadzili 5:0 a następnie już 9:3. Jednak nasza drużyna nie zamierzała składać broni i konsekwentnie odrabiała straty, wychodząc na prowadzenie 15:14. - Od tej pory walka trwała w najlepsze, a zespoły zdobywały punkty na przemian do stanu 20:20. Niestety, kilka złych wyborów naszego młodego rozgrywającego doprowadziło do straty trzech kolejnych punktów, których nie udało się odrobić - mówi dalej Krzysztof Kozłowski.

Tak więc doszło do tiebre- aka, w którym na szczęście realizując założoną wcześniej taktykę Szymon Motyka, znakomicie poprowadził grę swojego zespołu, wykorzystując świetną dyspozycję najlepszego na boisku Bartosza Szpyrki, który praktycznie nie mylił się w ataku. Zdecydowana przewaga naszych siatkarzy doprowadziła do wygrania tego seta 15:11 i całego meczu 3:2.

Trener podkreśla, że w meczu nie zagrało kilku podstawowych zawodników. - Zabrakło kapitana Przemka Nikla, Michała Bąka, któremu urodziła się druga córeczka, Gniewka Krupczaka, Kamila Dygonia, Mateusza Trutego oraz Bartka Kaszyka. Dlatego dwa punkty wywiezione z ciemnej sali w Ryglicach są cenną zdobyczą naszej drużyny. Do tego należy dołożyć możliwość debiutu w trzeciej lidze kolejnych zawodników zespołu juniorów Huberta Dobka oraz Tomka Gawrona - mówi na koniec Krzysztof Kozłowski.

A przed nami prawdziwe siatkarskie emocje. Jutro o godz. 16 w hali sportowej OSiR GKPS Gorlice będzie podejmował swoich kolegów z LKS Bobowa, którzy również rozpoczęli sezon bardzo udanie, odnosząc dwa zwycięstwa. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz, na który serdecznie zapraszamy.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska