W tym sezonie nie ma dużych seniorskich imprez (odwołano je z powodu pandemii koronawirusa) i część dotychczasowych kadrowiczek zrezygnowało z gry. To otworzyło szansę przed młodymi siatkarkami, także z Małopolski, które trenowały na zgrupowaniach i zaliczyły mecze sparingowe.
18-letnia Drużkowska, wychowanka Jedynki Tarnów, uznawana jest za wielki talent, ma znakomite warunki fizyczne (już 194 cm wzrostu). Może grać na pozycji atakującej lub przyjmującej. Jeszcze nie zaliczyła meczu w ekstraklasie, a ma już za sobą występ w reprezentacji Polski seniorek. Znalazła się w wyjściowym składzie na spotkania ze Szwajcarią w Łodzi (3:2 we wtorek i 3:1 w środę). Czy była trema? - Nawet nie - oceniła Drużkowska w rozmowie z serwisem PZPS. - Cieszyłam się bardzo na to spotkanie, byłam nastawiona bojowo. Z dziewczynami super się grało, wyciągnęłyśmy to zwycięstwo, wiec wszystko jest jak najbardziej na plus.
Urodzona w Brzesku Drużkowska ostatnio uczyła się i grała w SMS PZPS Szczyrk, w nowym sezonie Tauron Ligi będzie w klubie z Bielska-Białej. – Karolina jest niezwykle utalentowana, przypomina mi czasami Agatę Mróz. Jest przy tym niesamowicie skromna, poukładana i zawsze uśmiechnięta. Ma talent nie tylko do siatkówki, gra bowiem na pianinie oraz na gitarze – mówiła w jednym z wywiadów Urszula Świerczek, jej pierwsza trenerka w Jedynce Tarnów.
Reprezentacja Polski siatkarek. Poznaj zawodniczki kadry nar...
22-letnia Grabka jest na innym etapie kariery. Wychowanka MKS MOS Wieliczka ma już doświadczenie z PlusLigi, grała m.in. w Legionovii, później w Radomce, teraz znów jest w Legionowie. W szerokim składzie reprezentacji była od dłuższego czasu, ale dopiero teraz dostała większą szansę. Na jej pozycji - rozgrywającej - w drużynie narodowej jest duża konkurencja, niekwestionowaną liderką jest doświadczona i utytułowana Joanna Wołosz.
- To mój pierwszy pełny-niepełny sezon w reprezentacji. Jestem zadowolona, że tak ciężko i fajnie przepracowałam z dziewczynami te dwa miesiące. Myślę, że to zaowocuje w najbliższym sezonie - powiedziała Grabka przed kamerą Polsatu po drugim meczu ze Szwajcarią. - Te dwa spotkania to było dla mnie duże wyzwanie, bo Julce (Nowickiej, innej rozgrywającej - przyp.) przytrafiła się niefortunna kontuzja, życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia. Troszkę się stresowałam, bo większość z nas debiutowała w reprezentacji, ale to jest taka pozycja, że nie mogła tego za bardzo po sobie pokazać. Chciałam dawać wsparcie dziewczynom na boisku, mam nadzieję, że tak to z boku wyglądało.
