https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skawina zakazuje montażu pieców węglowych w nowych domach

Barbara Ciryt
Fot. Barbara Ciryt
Skawiński samorząd rozpoczyna kolejny etap walki ze smogiem. To pierwsza z podkrakowskich gmin, która zdecydowała się na przyjęcie uchwały zakazującej montaż i stosowanie pieców na paliwa stałe, czyli węgiel i drzewo w nowych budynkach. Taką uchwałę przyjęli skawińscy radni na środowej sesji.

- Uchwała jest intencyjna. Do wprowadzanie tego typu zakazów kompetencje ma Sejmik Wojewódzki, który podejmował już dla Krakowa uchwały zakazujące palenie w piecach. Wystąpię o podjęcie również dla naszej gminy uchwały zakazującej montażu pieców, które powodują zanieczyszczenie powietrza - mówi Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny.

Radni domagają się wprowadzenia takich ograniczeń, żeby zapobiegać negatywnemu oddziaływaniu zanieczyszczeń z kominów na zdrowie ludzi i na środowisko. Uchwała intencyjna została przyjęta znaczna większością głosów przy jednym wstrzymującym się.

Podjęcia takiej uchwały domagali się m.in. przedstawiciele Skawińskiego Alarmu Smogowego. Łukasz Kurlit z SAS jeszcze przed sesją apelował do radnych, żeby podjęli te uchwalę.

- Oto, po niezliczonych latach niedostrzegania i bagatelizowania problemu trującego powietrza,w naszej położonej w smogowej niecce gminie, przychodzi czas kluczowych decyzji dla powodzenia walki ze smogiem w gminie Skawina, którą rozpoczęliśmy wspólnie dwa lata temu - mówił.

- Mówimy o tym, by w nowoprojektowanych domach, budowanych przez ludzi których stać na to, bo i tak muszą tworzyć system grzewczy, wyeliminować kotły na paliwa stałe. Chodzi o to, żeby kiedyś zakończyć ten dramat tysięcy mieszkańców gminy Skawina, jakim jest ciężki smog w sezonie grzewczym, który nie pozwala im wychodzić z domów - dodawał.

Samorządowcy też są przekonani o tym, że nie można pozwolić, żeby w nowych budynkach instalować piece, które w niedługim czasie będą do wymiany.

CZYTAJ: Co zamiast węgla? Darmowy prąd!

Przedstawiciele alarmu smogowego z niepokojem przyjęli natomiast informacje, że radni przegłosowali poprawkę, zezwalającą na montaż kominków.

Władze skawińskie zaznaczają, że walka ze smogiem w tej gminie jest intensywna. - Wymieniamy setki pieców rocznie. Do końca tego roku będziemy mieli wymienione już około 1200 pieców. Szacujemy, że przez kolejne trzy lata pozbędziemy się kopciuchów - mówi burmistrz Rzepisko.

Czytaj: Energia ze Słońca receptą na smog i drożejący prąd?

Samorządowcy jako alternatywę ogrzewania węglem i drewnem podają gaz. Według danych Ministerstwa Energii za rok 2018, gmina Skawina ma bardziej rozbudowaną sieć gazową niż Kraków. Gminie Skawina jest w 83,32 procentach zgazyfikowana, a Kraków a w 77,81 procentach.

- To prawda, że mamy ponad 80 procent zgazyfikowanego terenu gminy, ale w niektórych miejscowościach gazociągu nie mamy - zaznacza burmistrz.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Nauczyciele nie rezygnują ze strajku

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
skawinianin
Gdyby władze Skawiny rzeczywiście chciały walczyć ze smogiem to wykorzystałyby jeszcze wiele innych narzędzi np. zakaz sprzedawania na terenie gminy w składach opałowych miałów,mułów i flotów, kontrola jakości(certyfikatów) sprzedawanego w tych składach węgla, kontrola zakładów stolarskich i meblarskich - bo oddają (nawet darmo) arcytrujące w spalaniu odpady płyt wiórowych (żywice i fenole), kontrola wszystkich jawnie buchających czarnym dymem kominów (kilka w centrum miasta, koło ratusza i policji) etc. Samo wymienianie pieców nic nie daje - skoro ich sprzedawcy ochoczo zapewniają, że spalać w nich można WSZYSTKO! Podobnie niewiele da ocieplanie budynków - po prostu wystarczy spalić mniej śmieci czy butelek plastikowych! Ile kontroli przeprowadzono w 2018 na terenie całej wielkiej gminy? Kilkadziesiąt...Z jakim wynikiem? - kilkanaście mandatów....
j
jacek_81
Kto rozsądnie myślący, w nowo budowanym domu, planuje kocioł na paliwo stałe? Na 99% NIKT! Wyjątkiem może być brak dostępu do sieci gazowniczej (i to jest do obejścia), ale to mieści się w tym pozostałym 1%. Więc co to za straszna REWOLUCJA? Kopciuchy są w starym budownictwie, u starszych osób, których nawet przy dotacjach nie stać na generalkę domu, i żadne dotacje tego nie zmienią. Kto odważy się grzać dom bardzo słabo ocieplony gazem? NIKT rozsądnie myślący.
g
gość
Kraków zgazyfikowany w 77%? Tak to jest, gdy wsie przyłącza się do Krakowa (co zrobiono w 1973 roku, a było to zupełnie nieprzemyślane). Dlatego też stanowczo powinno się skorygować wschodnią granicę Krakowa do stanu sprzed 1973 roku, by wsie Wolica, Cło, Wróżenniki, Wegrzynowice, Kantorowice itd. znalazły się poza miastem. Kraków jest za duży a te wsie są oddalone do siedziby Prezydenta Miasta Krakowa o więcej niż 20 kilometrów (zwłaszcza Wolica, Wróżenniki). Tam nigdy nie dotrze sieć MPEC, gazyfikacja też nie wszędzie dociera, więc jedyną alternatywą dla węgla jest ogrzewanie elektryczne, które jest najdroższe (dwukrotnie droższe niż gazowe, co najmniej 4-krotnie niż węglowe lub z sieci MPEC). Przez to absurdalne "rozlanie" miasta zakaz palenia węglem w Krakowie jest nierealny (na tych terenach). Trzeba okroić miasto na wschodzie.
D
Dobra decyzja
No i to jest bardzo sobra decyzja. Nie powinny byc wydawane zezwolenia na projekty budowlane z kotlem weglowym. Tak powinno byc tez w innych sasiednich gminach.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska