Skoki narciarskie WYNIKI. Dzisiaj Dawid Kubacki wygrał konkurs Pucharu Świata w Wiśle

Przypomnijmy – w piątek Kubacki na skoczni im. Adama Małysza dzielił i rządził. Wygrał obie serie treningowe (to nieoficjalna klasyfikacja), a w późniejszych kwalifikacjach zwyciężył w dobrym stylu, dając jasny sygnał, że dzień później będzie walczył o zwycięstwo. Wtedy dobrze spisał się też Piotr Żyła, który był 3.

Obaj nasi skoczkowie w sobotę w pierwszej serii potwierdzili, że w rywalizacji w hybrydowych warunkach – tory najazdowe są lodowe, ale ląduje się na igelicie – czują się bardzo dobrze. A dodajmy, że zawody odbywały się przy niekorzystnej pogodzie, mocno padał deszcz. Na półmetku liderem był Kubacki, który poleciał na 130,5 m (największa odległość na tym etapie) i o 3 pkt wyprzedzał Halvora Egnera Graneruda (130 m).

Na 4. pozycji klasyfikowany był Żyła – 129 m, do prowadzącego rodaka miał stratę 9,3 pkt, ale do 3. w rankingu Stefana Krafta już tylko 3 „oczka”. To dawało nadzieję na włącznie się do walki o podium.

Po pierwszym skoku zadowolony mógł też być Paweł Wąsek, plasował się na 9. pozycji. Niedosyt był po próbie Kamila Stocha (127,5 m), który miał problemy z utrzymaniem równowagi po lądowaniu, stracił trochę punktów za styl i był 13.

Do drugiej serii dostali się także: Tomasz Pilch (21. na półmetku; tuż przed broniącym Kryształowej Kuli Ryoyu Kobayashim) i Stefan Hula (25.).

Odpadli natomiast: 31. Aleksander Zniszczoł, 34. Jan Habdas i 36. Jakub Wolny. Na tym etapie z zawodami pożegnali się także m.in. Karl Geiger i Yukiya Sato, czy 5. w kwalifikacjach Riamunf Phillip.

W drugiej serii największy awans zanotował Kobayashi – z 22. na aż 7. miejsce. Wyróżnił się też Marius Lindvik, który poszybował na aż 136,5 m, ale nie ustał skoku (nie doznał obrażeń). Po jego skoku skrócono rozbieg, z niższej belki jako pierwszy skakał Paweł Wąsek. Nie była to udana próba, Polak spadł w rankingu, na 15. pozycję.

Poprawił się Stoch, tym razem bez „przygód” podczas lądowania, konkurs skończył na dobrej, 10. pozycji.

Presji chyba nie wytrzymał Żyła, który tym razem spisał się słabiej od największy rywali, spadł na 5. pozycję. Kubacki natomiast wykazał się nerwami ze stali. Poleciał na aż 132,5 m, oczywiście zwyciężył. Wyprzedził o 5,4 pkt Graneruda, który w drugiej serii wysoko zawiesił Polakowi poprzeczkę, miał 133,5 m.

Pilch był ostatecznie 23., a Hula 27.

• 1. Dawid Kubacki (Polska) 272,2 (130,5 i 132,5 m)
• 2. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 266,6 (130 i 133,5 m)
• 3. Stefan Kraft (Austria) 258 (125 i 133,5 m)
• 4. Manuel Fettner (Austria) 252,4 (123 i 129 m)
• 5. Piotr Żyła (Polska) 250 (129 i 127 m)
• ...
• 10. Kamil Stoch (Polska) 237 (127,5 i 116 m)
• 15. Paweł Wąsek (Polska) 234,4 (124,5 i 121 m)
• 23. Tomasz Pilch (Polska) 221,2 (125,5 i 120 m)
• 27. Stefan Hula (Polska) 210,8 (118,5 i 113 m)
• - - - -
• 31. Aleksander Zniszczoł (Polska) 105,7 (120 m)
• 34. Jan Habdas (Polska) 104 (117,5 m)
• 35. Jakub Wolny (Polska) 103,4 (117 m)