Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzydłowi Cracovii wciąż nie spełniają założeń trenera Michała Probierza

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Sergei Zenjov ma najlepsze liczby spośród skrzydłowych Cracovii, ale i tak niewystarczające
Sergei Zenjov ma najlepsze liczby spośród skrzydłowych Cracovii, ale i tak niewystarczające Andrzej Banaś
Jednym z poważnych mankamentów Cracovii jest gra skrzydłowych. To był zresztą główny zarzut trenera Michała Probierza do zawodników, dlatego w zimie podziękował kilku za grę.

Chodzi o Jakuba Wójcickiego, którego wytransferowano do Jagiellonii, Jaroslava Mihalika, wypożyczonego do Zyliny i Mateusza Szczepaniaka, wypożyczonego do Piasta Gliwice. „Szczepan” jest napastnikiem, ale w „Pasach” często sprawował rolę zawodnika hasającego na skrzydle.

„Pasy” w zimowym okienku transferowym sprowadziły Denissa Rakelsa i Antoniniego Culinę, którzy mieli wzmocnić rywalizację na skrzydłach, mocno naciskając na Sergeia Zenjova i Mateusza Wdowiaka, którzy już w klubie byli.
Jak się okazuje, ludzie się zmieniają, a problem pozostał. Skrzydłowi nie zdobywają bramek, nie zaliczają też asyst.
- Mamy duży problem ze skrzydłowymi – potwierdza Michał Probierz. - Zauważam pewną prawidłowość – ci co wchodzą, dają dobre zmiany, coś wnoszą do gry i prezentują się lepiej od tych, którzy występowali od początku meczu.
Najlepiej pod względem liczb jeśli chodzi o bocznych pomocników prezentuje się Zenjov – 3 gole, 2 asysty, Rakels ma 1 gola i 3 kluczowe podania, Wdowiak raz trafił do siatki rywali, z kolei Mihalik popisał się jednym celnym podaniem, Wójcicki i Szczepaniak w ogóle nie zapisali się w tej statystyce. Podobnie jak Culina, który jest niewątpliwie największym rozczarowaniem jeśli chodzi o piłkarzy tej formacji.

Chorwat ma jeszcze dwuletni kontrakt, Rakels jest wypożyczony do czerwca, potem staje się wolnym zawodnikiem.
- Culinę i Denissa braliśmy po to, by ich odbudować – tłumaczy Probierz. - Zenjov jeszcze za mało daje, wciąż szukamy alternatyw. W ostatnim meczu dobre zmiany dali Wdowiak i Rakels, liczyliśmy na zmienników i oni się sprawdzili.
Najbardziej związany z Cracovią ze skrzydłowych jest Wdowiak, to wychowanek klubu. Jemu umowa kończy się za rok.
- Z Mateuszem chcemy przedłużyć kontrakt – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Ma takie cechy, które chcielibyśmy rozwijać. Są typy piłkarzy, które się długo rozwijają. Dostał propozycję kontraktu w lutym. Wierzę, że z nami zostanie.

Wydaje się, że latem trzeba będzie dokonać zmian na tej pozycji.
- Deniss ma zawirowania, spodziewałem się, że „Wdówka” będzie miał więcej szans, bardzo mu kibicuję – mówi były szkoleniowiec Cracovii Robert Podoliński. - Za chwilę, zgodnie z tym co mówi Michał Probierz, pojawią się jacyś młodzi zdolni juniorzy. To jest właśnie czas na to. Kręgosłup drużyny zapewne zostanie i powinna się ona prezentować bardzo solidnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska