Wieczysta po awansie pozyskała zawodników z wyższych lig
- Myślę, że drużyna jest mocna. Pierwszy trening pokazał, że to będą solidne wzmocnienia. Jest już blisko końca budowy zespołu. Jeśli ktoś jeszcze przyjdzie, to maksymalnie jedna osoba - zaznaczył Peszko. - Udało się pozyskać w zasadzie wszystkich, w których celowaliśmy i których obserwowaliśmy. Taki zawodnik jak Lisandro Semedo (pomocnik z Radomiaka - przyp.), powinien być gwiazdą drugiej ligi. Nawet w ekstraklasie mógłby nią być. Po pierwszym treningu widać, że jest i szybkość, i technika, dynamika
Wieczysta, z racji możliwości finansowych, często kojarzona była z hitowymi transferami. Z drużyną łączeni byli liczni piłkarze z ekstraklasy, nawet jej gwiazdy, jak Kamil Grosicki czy Josue. Patrząc z tej perspektywy, to bardziej wybredni kibice mogą być nieco zawiedzeni, bo choć klub pozyskał solidnych piłkarzy z wyższych ligi, to megahitu się nie doczekaliśmy.
- Wszystkie transfery są bardzo przemyślane, co zresztą zapowiadałem. Mamy zawodników na te pozycję, na które chciałem wzmocnień - mówi Peszko. - Dobieramy piłkarzy o różnej charakterystyce gry - na przykład jeden napastnik jest doświadczony, wysoki, drugi trochę inny, silny (Feliks i Fidziukiewcz - przyp.), jest też Hiszpan Chuma, która ma jeszcze inny profil grania. Dzięki temu możemy dostosować taktykę pod różne zespoły, w zależności od ich stylów gry.
W obronie Wieczystej po transferach jest więcej opcji
Zmiany są też w linii obrony, która była chyba najbardziej stabilną formacją. Do gry na środku - do Michała Pazdana i Konrada Kasolika - dołączyli w lecie piłkarze z doświadczeniem z ekstraklasy i I ligi: Daniel Mikołajewski i Michał Koj. Odejść musiał m.in. Denis Faworow, grający na prawej obronie. To nominalna pozycja młodzieżowca Bartosza Brzęka (wypożyczony z Lechii Gdańsk), a konkurentów ma być więcej, m.in. będzie próba przekwalifikowana na nią skrzydłowego (też młodzieżowca) Dawida Kiedrowicza. To nie koniec nowych opcji.
- Koj może też grać ma lewej obronie, dlatego go pozyskaliśmy. Może być konkurencją dla Rafała Pietrzaka (w grze wewnętrznej próbowany był też Jakub Wołosik - przyp.) - mówi Peszko. - Na prawej stronie przechodzimy na grę młodzieżowcem (drugim ma być bramkarz - przyp.), stąd odejście Faworowa i Bąka. Brzęk to fajny chłopak, przestawiamy "Kiedra" na grę na tej pozycji, będziemy próbować takiego rozwiązana. Pod uwagę jest jeszcze brany chłopak z naszej akademii - Krzywiecki.
30 piłkarzy w kadrze pierwszego zespołu Wieczystej
Przypomnijmy, że wietrzenie szatni w Wieczystej było konkretne. Ubyło ponad 20 zawodników, którym kończyły się kontrakty lub wypożyczenia. Doszło 9, a w kadrze pierwszego zespołu nadal jest tłoczno.
- Na obóz do Arłamowa pojedzie maksymalnie 30 zawodników, łącznie z trzema bramkarzami - mówi Peszko. - W zasadzie na każdej pozycji jest dwóch zawodników, na niektórych nawet trzech. Mamy czterech młodzieżowców. Być może kogoś wypożyczymy, albo odejdzie, jeśli uzna, że ciężko mu będzie o miejsce w składzie i będzie chciał zmienić klub.
Transfery do Wieczystej w lecie 2024
- Antoni Mikułko (Lechia Gdańsk) - bramkarz
- Oskar Mielcarz (Śląsk Wrocław, wypożyczenie) - bramkarz
- Michał Koj (Puszcza Niepołomice) - obrońca
- Daniel Mikołajewski (Podbeskidzie Bielsko-Biała) - obrońca
- Bartosz Brzęk (Lechia Gdańsk, wypożyczenie) - obrońca
- Daniel Sandoval (Merida) - pomocnik
- Lisandro Semedo (Radomiak Radom) - pomocnik
- Michał Feliks (Ruch Chorzów) - napastnik
- Chuma (Merida) - napastnik
