https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Szmal: Wytrzymaliśmy nerwowo

Jerzy Filipiuk
Sławomir Szmal zebrał wiele braw za obronę rzutu karnego, który wykonywał Kiril Lazarov
Sławomir Szmal zebrał wiele braw za obronę rzutu karnego, który wykonywał Kiril Lazarov Michał Gąciarz/Polska Press
Sławomir Szmal w pierwszej połowie niedzielnego meczu piłkarzy ręcznych z Macedonią (24:23) obronił tylko 4 z 17 rzutów rywali, a w drugiej 7 z tylu samo rzutów, uzyskując łącznie 34 procent skutecznych interwencji.

W wielu meczach nasi kibice widywali Szmala w o wiele lepszej dyspozycji, ale w Tauron Arenie Kraków kilka razy gromkimi oklaskami dziękowali mu za świetne interwencje, w tym za obronę rzutu karnego, wykonywanego przez znakomitego snajpera Kilira Lazarova.

- Było to trudne spotkanie, bo Macedończycy grają bardzo zdyscyplinowaną piłkę ręczną, długo rozgrywają piłę w ataku. Wytrzymaliśmy jednak nerwowo, bo gdy rywale prowadzili trzema bramkami, byliśmy w trudnej sytuacji. Wiedzieliśmy, że nie możemy zmniejszyć tej przewagi w ciągu minuty czy dwóch. Staraliśmy się wybronić kilka piłek w obronie i „ciągnąć” grę w ataku – analizował „Kasa”.

Kapitan naszej reprezentacji na konferencji prasowej porównał obie bałkańskie drużyny: - Prezentują one różne style gry. Serbowie mają bardzo mocny rzut z drugiej linii. Przed Macedończykami odczuwaliśmy jednak większy respekt. Często z nimi przegrywaliśmy, bo mają doświadczonych zawodników. Szukają pewnych pozycji do oddania rzutów.

Szmal w rozmowie z Polsatem Sport przyznał: Ta drużyna (polska – przyp.) ma dwa oblicza. To piękne i to brzydkie. W naszej grze są piękne zagrania, ale zdarzały się sytuacje, które nie mogą się przydarzyć w takich spotkaniach.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska