Kierująca oplem zafirą, na śliskiej drodze, straciła we wtorek po południu panowanie nad kierownicą. Samochód wpadł w poślizg i znalazł się w potoku Słonianka. Kierująca pojazdem oraz 12-letnia pasażerka opuściły pojazd o własnych siłach. Gdy na miejsce dotarli strażacy, obie były już pod opieką ratowników pogotowia. Zostały zabrane do szpitala celem wykonania dokładnych badań.
Problemem okazał się znajdujący się w potoku samochód. Poziom wody w rzece zaczął bowiem szybko rosnąć, a wydobycie pojazdu siłami interweniujących na miejscu ochotników z Zakliczyna i strażaków z posterunku czasowego w Siedliskach okazało się ryzykowne. Różnica między poziomem rzeki a drogi wynosiła ponad trzy metry, a zbocza potoku były bardzo strome. Istniało niebezpieczeństwo, że w trakcie akcji może dojść do przedostania się substanncji ropopochodnej do wody. Dlatego zdecydowano o sprowadzeniu z Tarnowa specjalistycznego podnośnika, za pomocą którego bezpiecznie wyciągnięto opla na drogę.
Akcja trwała dwie godziny.
FLESZ: Więzienie za fałszowanie przebiegu. Są zmiany w prawie
