Jak Polacy zareagowali na atak Rosji na Ukrainę? SONDA

"24 godziny z życia komiwojażera. Sprzedawcy, akwizytora. Być może ostatnie 24 godziny. Nie jest doskonałym ojcem, lojalnym mężem, ani odnoszącym sukcesy zawodowe człowiekiem. Ale bardzo chce, żeby wszyscy tak myśleli. On sam też w to wierzy, budując samonapędzający się mechanizm zaprzeczeń, iluzyjnych rzeczywistości, do których wciąga wszystkich członków rodziny, przyjaciół, czyniąc ich ofiarami mitu swojego sukcesu" - taką charakterystykę głównego bohatera, 63-letniego Williama „Willy`ego” Lomana, znajdujemy w zapowiedzi spektaklu.
Osią dramatu jest konflikt między ojcem i synem. Willy Loman to człowiek rozdarty wewnętrznie, którego życie przebiega w świecie, gdzie mieszają się dla niego przeszłość i teraźniejszość. Jego 34-letni syn, Biff nigdy nie wybaczył ojcu tego, że kiedyś zdradził jego matkę z inną kobietą podczas podróży w interesach. Dlatego nie zdaje matury, nie idzie na studia i utrzymuje się z kiepskich, często zmienianych prac.
Małgorzata Bogajewska w swojej interpretacji dramatu Arthura Millera rzuca światło na marzenia, a właściwie ich utratę. Bohater mierzy się i z "american dream", i z poczuciem własnej wyjątkowości.
"Kultura indywidualizmu, sprawczości, możliwości wzięcia w końcu własnego losu w swoje ręce, sporo nam namieszała w dotychczasowym porządku i ładzie rodzinnym, społecznym, jednostkowym. Marzenie wydawało się być na wyciagnięcie ręki" - to znowu o bohaterze Arthura Millera, choć wielu dzisiejszych 30- i 40 -parolatków mogłoby odnaleźć w tej charakterystyce i swoje myśli oraz marzenia o lepszym życiu, które dostali w "cudownych" latach 90.
Jak zapowiadają twórcy, "Śmierć komiwojażera" Małgorzaty Bogajewskiej to nie krytyka kapitalizmu, dorabiania się, zmiany statusu społecznego - takie odczytanie jest dziś zbyt proste. Dramat Arthura Millera odczytany dziś przez krakowską reżyserkę to dotkliwe requiem dla marzenia.
W najnowszej sztuce Małgorzaty Bogajewskiej - reżyserki oklaskiwanych przez publiczność i entuzjastycznie przyjętych przez krytykę takich spektakli jak "Wujaszek Wania" czy "Anioły w Ameryce" - na scenie pojawią się Piotr Pilitowski, Beata Schimscheiner, Paweł Kumięga, Piotr Franasowicz, Kajetan Wolniewicz, Wojciech Lato, Tadeusz Łomnicki i gościnnie Lena Schimscheiner.
- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II