Polka po dwóch równych przejazdach kwalifikacyjnych (na czas), pewnie awansowała do finału - w którym to tylko 16 najlepszych zawodniczek z kwalifikacji startuje w formule wyścigu równoległego - na 6. pozycji.
W 1/8 finału nasza reprezentantka pokonała Selinę Joerg z Niemiec, by następnie w 1/4 finału po zaciętej walce (decydowały ułamki setnych) na ostatniej prostej wyprzedzić Julie Zogg ze Szwajcarii. W półfinale Polka popełniła jednak drobny błąd i wypadła z trasy, co w konsekwencji doprowadziło do zwycięstwa Danieli Ulbing z Austrii. W wielkim finale Ester Ledecka z Czech pokonała Danielę Ulbing z Austrii.
-_ Jestem zadowolona z dzisiejszego startu. Na inauguracje sezonu byłam w prawdzie już 4, ale w zawodach z cyklu Puchar Europy, zatem rangi zupełnie niższej. Jest oczywistym że zawody Pucharu Świata w sezonach olimpijskich to inny kosmiczny poziom – powiedziała tuż po swoim starcie Król - Tym bardziej jestem zadowolona że tak dobre miejsce wywalczyłam, choć oczywiście pewien niedosyt pozostał, mając w pamięci swoje 2 miejsce w Pucharze Świata w Moskwie w 2013 roku. Liczyłam na finał. Muszę jednak przyznać że Daniela Ulbing pojechała bardzo dobrze i zasłużyła na finał. W walce o trzecie miejsce wyścig był fantastyczny. Po spóźnionym starcie, zdołałam dogonić reprezentantkę Włoch, i gdy wyszłam już na prowadzenie, wjechałam za szeroko w tyczkę, co spowodowało że przegrałam o ułamek setnych sekund. Mimo wszystko jestem optymistką przed kolejnymi startami i czuje już kolejne dobre rezultaty _– dodała Król.
Ostateczne wyniki:
1. Ester Ledecka (CZE)