Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjaliści od dopingu są o krok do przodu

Andrzej Klimek
archiwum prywatne
Rozmowa z fizjologiem sportu, rektorem krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego prof. Andrzejem Klimkiem

Panie Profesorze, rekordy niektórych olimpijczyków zdumiewają. Czy to zawsze uczciwie osiągnięty sukces?
Dopóki zawodnikowi nie zostanie udowodnione stosowanie dopingu, nie ma podstaw do twierdzenia, że wyniki są nieuczciwe. Wiadomo, że trwa wyścig między specjalistami, którzy tworzą nowe sposoby dopingu, a tymi, którzy powołani są do ich wykrywania. Niestety, ci pierwsi są zawsze krok do przodu. Po czasie nowe niedozwolone substancje trafiają na listę zakazanych, a w ich miejsce pojawiają się kolejne. I w ten sposób wyścig trwa od wielu lat.

Na londyńskich igrzyskach zdarzyło się, że Chinka popłynęła szybciej niż mężczyźni. Cud? Niektórzy podejrzewają, że to ingerencja w geny.

Z punktu widzenia fizjologii człowieka nie jest możliwe, aby na tym samym poziomie mistrzostwa sportowego wyniki kobiet były lepsze niż mężczyzn. Kobiety charakteryzują się niższym poziomem wydolności fizycznej, co wynika między innymi z mniejszej objętości wyrzutowej serca, liczby erytrocytów i stężenia hemoglobiny, mniejszej zawartości związków energetycznych. Trudno zatem uzasadnić tę sytuację - tym bardziej, że zawodniczka ta ma tylko 16 lat! Kontrola antydopingowa nie wykazała obecności zakazanych substancji w jej organizmie. Podejrzewa się stosowanie dopingu genetycznego polegającego na manipulacji wspomagającej budowę i ukrwienie mięśni. Dziś więc nie ma podstaw do oskarżania tej zawodniczki o stosowanie dopingu, ale trzeba pamiętać, że w kolejnych latach, kiedy ta być może zastosowana metoda zostanie wykryta, konsekwencje będą wyciągnięte, co zdarzało się już w historii igrzysk olimpijskich wielokrotnie.

Podczas poprzedniej olimpiady też pojawiały się podejrzenia.
W Pekinie medale zdobywali zawodnicy, o których nikt wcześniej nie słyszał. Nie startowali w ważnych zawodach międzynarodowych. Może celowo, by nie podlegać kontroli antydopingowej. Odstawiając w odpowiednim czasie niedozwolone substancje zawodnik staje się "czysty".

Czy wytrzymałość ludzkiego organizmu ma granice?
Trudno takie granice wyznaczyć. Wyniki są poprawiane dzięki doskonaleniu metod treningowych, wprowadzaniu nowoczesnego sprzętu, czy strojów sportowych. Stosowane do niedawna przez pływaków stroje z poliuretanu miały wpływ na osiągane rezultaty. Pływacy golą też całe ciało w celu ograniczenia oporów hydrodynamicznych. To jednak domena biomechaniki, nie fizjologii.

A co zależy od fizjologii?
Badania z zakresu fizjologii sportu mają na celu wynalezienie i wprowadzanie do treningu sportowego coraz doskonalszych metod kształtowania wydolności fizycznej. Rolą fizjologii jest również kontrola poziomu wydolności, której wyniki powinny być dla trenera wskazówką do dalszego postępowania. Na sukces zawodnika klasy światowej pracuje często nie tylko trener, ale cały sztab specjalistów: fizjolog, dietetyk, psycholog, biomechanik, których wiedza wykorzystywana jest w celu racjonalizacji postępowania treningowego.

Jak długo będą padały rekordy?
Każdy rekord jest możliwy do pobicia. Zawsze można przebiec dany dystans o setną sekundy szybciej, czy skoczyć o centymetr dalej. Organizm człowieka ma ogromny potencjał, który trzeba umieć wykorzystać.

Czy wszyscy sportowcy mają równe szanse?
Zawsze może pojawić się zawodnik o fenomenalnych wrodzonych predyspozycjach, który - jeśli trafi w dobre ręce - będzie zwyciężał. Wiele się mówi o świetnych wynikach czarnoskórych biegaczy. Badania wskazują, że wpływ na tak dobre rezultaty, oprócz poziomu wydolności fizycznej, mogą mieć na przykład korzystniejsze stosunki długościowe ścięgien do brzuśców mięśni kończyn dolnych, czy też korzystniejsze parametry związane z dostarczaniem tlenu do mięśni. Wszystkie te hipotezy wymagają jednak dalszych badań. Warto też wspomnieć, że w Etiopii czy Kenii bieganie jest naturalną codzienną formą ruchu. Stąd być może tak dobre wyniki w biegach długich. Z punktu widzenia fizjologii bardzo ważna jest selekcja do konkretnych dyscyplin, uwzględniająca pewne cechy wrodzone. W konkurencjach wytrzymałościowych będzie to przykładowo poziom maksymalnego poboru tlenu, w szybkościowych - maksymalnej mocy anaerobowej.

W Londynie polska reprezentacja wypada raczej poniżej oczekiwań. Jakie mogą być tego przyczyny?
Każdy sportowiec, który osiągnął minimum olimpijskie, ma szansę rywalizować o medale, lecz dobrych zawodników jest znacznie więcej niż medali. Często zdarza się, że sportowcy osiągają lepsze rezultaty na zawodach niższej rangi lub nawet na treningach. W takim przypadku szwankować mogą czynniki natury psychologicznej. Wzrost poziomu stresu pomaga, ale tylko do pewnych granic. Gdy stres jest zbyt duży, wyniki zaczynają się pogarszać. W takich przypadkach konieczna jest współpraca z psychologiem.

Jak długo trzeba przygotowywać zawodnika, aby osiągał sukcesy olimpijskie?
W większości dyscyplin trening musi być prowadzony od wieku dziecięcego. Problem w tym, że organizm dziecka nie jest pomniejszoną kopią organizmu człowieka dorosłego. Nie można zatem od początku dążyć za wszelką cenę do jak najszybszego osiągania wysokich wyników sportowych. Niestety, w naszym kraju nieliczni trenerzy są dobrze przygotowani do pracy z dziećmi. Na początku powinno się stosować formy zabawowe, oparte na wysiłkach tlenowych o umiarkowanej intensywności, która pozwala na kształtowanie prawidłowej techniki ruchu. Dopiero gdy wiek rozwojowy na to pozwala, można stopniowo wprowadzać intensywne beztlenowe obciążenia wysiłkowe. Pęd trenerów i niestety również rodziców do jak najszybszego osiągania wysokich wyników sportowych powoduje często przetrenowanie, zniechęcenie i wycofywanie się z wyczynowego uprawiania sportu. W ten sposób gubimy wiele sportowych talentów.

Jak długo sportowiec może utrzymać wysoką formę?
W konkurencjach wytrzymałościowych zachowuje ją dłużej - długodystansowcy osiągają sukcesy nawet po trzydziestce. Wcześniej kończy się kariera przedstawicieli konkurencji szybkościowych. Tylko nieliczni sportowcy utrzymują przez wiele lat mistrzowską formę.

Na czyje medale liczy Pan podczas tych igrzysk?
Oprócz medali, które polscy reprezentanci już zdobyli, liczę na naszych siatkarzy i lekkoatletów. Niestety, jak dotąd, nie powiodło się naszym faworytom - studentom krakowskiej AWF: Agnieszce i Urszuli Radwańskim oraz szpadziście Radkowi Zawrotniakowi. Będę oczywiście kibicował wszystkim polskim sportowcom, w tym pracownikowi naszej uczelni, Grzegorzowi Sudołowi, w chodzie sportowym i pozostałym zawodnikom AZS AWF Kraków. Jeśli niektórzy faworyci nie przywiozą medali, to niech przynajmniej wrócą z dobrymi wynikami.

Rozmawiała Małgorzata Iskra

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska