Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Speckomisja do prześwietlenia inwestycji droższych niż milion

Andrzej Skórka
Radni PiS już rozpoczęli szukanie poparcia dla pomysłu powołania specjalnej komisji.
Radni PiS już rozpoczęli szukanie poparcia dla pomysłu powołania specjalnej komisji. fot. Andrzej Skórka
Prawo i Sprawiedliwość porzuciło już pomysł organizowania referendum w sprawie odwołania tymczasowo aresztowanego prezydenta Tarnowa Ryszarda Ś. Zamiast tego spróbuje doprowadzić do powołania specjalnej komisji tarnowskiej rady, która pod lupę weźmie największe inwestycje w mieście realizowane od początku kadencji. - Chodzi o to, żeby nikt radzie nie zarzucił, iż niewłaściwie wypełniała funkcje kontrolne - twierdzi Kazimierz Koprowski, szef partii w Tarnowie.

Choć pomysł jest bardzo świeży, opozycyjne PiS nieformalnie już sonduje ewentualne poparcie w radzie dla powołania zupełnie nowej komisji. - Poprę taką inicjatywę - mówi jeden z radnych koalicji, ale na razie zastrzega swoją anonimowość.

Po tym jak zażalenie na areszt Ryszarda Ś. nie przyniosło skutku, PiS rozważało zorganizowanie referendum w sprawie odwołania prezydenta. Na posiedzeniu władz regionalnych zdecydowano jednak, że próba nie zostanie podjęta.

Partyjni działacze uznali, że żadne z rozstrzygnięć nie byłoby korzystne. Ewentualne niepowodzenie referendum oznaczałoby dla PiS dotkliwą porażkę już w roku wyborczym. Z kolei odwołanie prezydenta skończyłoby się przejęciem w mieście rządów przez komisarza wyznaczonego przez premiera, a jednocześnie rozwiązaniem rady miejskiej. - Ten pomysł był jednym z wielu, który analizowaliśmy, ale obecnie nie będzie realizowany - przyznaje Koprowski.

Teraz prawdopodobnie opozycja skoncentruje się na próbie powołania nowej komisji doraźnej w radzie miejskiej. Jej członkowie analizować mieliby wszystkie inwestycje z ostatnich trzech lat, za które miasto płaciło od miliona złotych wzwyż. PiS już na wiosnę próbowało taki zakres kontroli wpisać do rocznego planu pracy komisji rewizyjnej. To się jednak nie udało.

Z naszych ustaleń wynika, że najnowsza inicjatywa wcale nie musi być skazana na porażkę. - Jeżeli powołanie takiej doraźnej komisji byłoby dobrze umotywowane, nie odmówiłbym jej poparcia - twierdzi Jakub Kwaśny, radny SLD i szef lewicy w Tarnowie.

Do przyjrzenia się miejskim inwestycjom skłaniają go słowa "My w Tarnowie mogliśmy wszystko", które w prokuraturze powiedzieć miał pracownik firmy podejrzany o skorumpowanie prezydenta. - Jeżeli takie słowa mówił człowiek pracujący w firmie żyjącej z zamówień publicznych, to musi budzić niepokój - dodaje Kwaśny.

- Kiedy wniosek PiS w sprawie komisji się pojawi, należałoby go poważnie rozważyć - komentuje Grzegorz Światłowski, przewodniczący rady miejskiej z ramienia PO. Ale zastrzega, że to jego osobista opinia, a nie stanowisko całego klubu.

Oficjalnych ustaleń w tej materii na razie nie ma. Temat nie został jeszcze przedyskutowany także na posiedzeniu klubu radnych "Tarnowianie". - Nie mam wielkiej wiary w to, że kilku radnych - niekoniecznie związanych z branżą księgowości, prawem, czy zamówieniami publicznymi - podołałoby zadaniu skontrolowania tak dużej liczby inwestycji - ocenia Jerzy Hebda, przewodniczący klubu. - Obawiam się, że to polityka dochodzi do głosu, a nie kwestie merytoryczne.

Według PiS, w komisji zasiadałoby 5-6 radnych. Do swojej dyspozycji mieliby dokumenty przetargów na miejskie inwestycje z lat 2010-13. Uzupełnialiby je wyjaśnieniami urzędników lub wykonawców. Od czego zaczęliby? Kazimierz Koprowski od razu wskazuje modernizację ulicy Krakowskiej. - Ta budząca kontrowersje inwestycja nie została jeszcze dokładnie skontrolowana - mówi.

Najbliższa sesja rady, na której głosowany mógłby być projekt uchwały o powołaniu nowej komisji, odbędzie się za trzy tygodnie. Czy tak się stanie?

Na razie radni czekają na wyniki pracy komisji rewizyjnej, która pod lupę wzięła przetarg na budowę łącznika węzła autostrady w Krzyżu z al. Jana Pawła II. To właśnie w trakcie tamtego postępowania, według prokuratury w Krakowie, doszło do zmowy przetargowej. Przy tej okazji śledczy wpadli na trop afery korupcyjnej, w której zarzut przyjęcia 50 tys. zł łapówki od firmy drogowej postawili prezydentowi Tarnowa Ryszardowi Ś. Komisja ma zakończyć kontrolę jeszcze w tym miesiącu.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska