Czytaj też: Legia Warszawa - Cracovia 0:0. Remis mistrzów!
- Wysłaliśmy je z pewnymi brakami, oświadczając, że zostaną one w tym tygodniu uzupełnione - mówi prezes Speedway Wandy Paweł Sadzikowski. - Niestety, nasz wniosek został odrzucony.
Co mieli przedstawić krakowianie? Finansowy bilans klubu, porozumienia z zawodnikami, wobec których są zadłużenia, oraz oświadczenia pozostałych, że rozliczenia z nimi są "na zero".
- Kilku oświadczeń nie wysłaliśmy - mówi prezes. - Okazało się, że wszyscy zawodnicy, których zakontraktowaliśmy na sezon 2011, muszą podpisać oświadczenia, nawet ci, którzy nie jeździli u nas w żadnym meczu!
Speedway Wanda odwołała się od decyzji i do 14 grudnia ma przesłać brakującą dokumentację. A jak wygląda sprawa zadłużenia?
- Jest kilku zawodników, którzy domagają się zaległych pieniędzy - mówi prezes. - Zalegamy z płatnościami na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Z Pawlaszczykiem jesteśmy po słowie i nie ma przeszkód w ugodzie, z dwoma innymi musimy takie ugody podpisać, ale nie widzę w tym problemu. We wtorek dostarczymy dokumenty i będziemy czekać na werdykt GKSŻ, której prezydium ma się zebrać 21 grudnia.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!