Pierwsza niedziela ferii przyniosła piękną zimową aurę i tłok na stokach w Małastowie, na Magurze, w Sękowej, ale też w Centrum Narciarstwa Biegowego w Krzywej. Narciarze byli dosłownie wszędzie. Jedni odpoczywali w słońcu, inni w Centrum popijali zimową herbatkę. Dziesiątki miłośników nart widać było na trasach.
Wiele działo się też na górce, tuż za centrum, którą zazwyczaj okupują dzieci. Dzisiaj odbył się tam spontaniczny zjazd na byle czym. I choć zorganizowany w ostatniej chwili, to i tak przyniósł wiele frajdy nie tylko najmłodszym, ale i starszym. Nie było bowiem nikogo, kto nie zatrzymałby się na widok wielkiego Białego Misia. Jak się szybko okazało, zwierza „wyhodowała” grupa Zwariowani, więc i on sam był nieco zwariowany. Zupełnie inny, niż zakopiański – śnieżnobiały, niezwykle grzeczny, wręcz przymilny, a co najważniejsze – za zdjęcie ze sobą nie żądał ani złotówki.
W zabawę na sankach, ślizgach, a nawet konstrukcji z wkładów po jajkach dały się wciągnąć nie tylko dzieci, ale też ich rodzice. W nagrodę za odwagę wszyscy zostali zaproszeni na wspólne pieczenie kiełbasy.