O przebudowę niebezpiecznego skrzyżowania ulic: Oświęcimskiej, św. M. Kolbego i św. Floriana mieszkańcy Nowej Wsi zabiegają od dawna. W styczniu podczas spotkania z przedstawicielami Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie ustalono, że najlepszym rozwiązaniem w tym miejscu będzie rondo. Na tym jednak jak dotychczas skończyły się wspólne uzgodnienia. Podczas kolejnego spotkania, które odbyło się w kęckim magistracie, nie udało się ustalić optymalnego wariantu ronda.
Propozycje mieszkańców nie zyskały akceptacji ZDW, którego przedstawiciele stwierdzili, że ich przyjęcie oznaczałoby podniesienie kosztów inwestycji. Z kolei mieszkańcom nie spodobało się rozwiązanie zaproponowane przez projektantów, bo wiązałoby się z koniecznością większego zajęcia przyległych działek.
Nie udało się osiągnąć także kompromisu w sprawie nowej lokalizacji zabytkowej kapliczki, która znajduje się przy skrzyżowaniu. Przed rozpoczęciem robót musi zostać przeniesiona w inne miejsce. Sołtys Andrzej Kajor, po konsultacji z mieszkańcami Nowej Wsi, zaproponował dwie opcje: park przy dworku lub miejsce u zbiegu ulic Jana Kantego i Konarskiego na terenie szkoły. Obie jednak nie zyskały ostatecznej akceptacji.
W Nowej Wsi mają być prowadzone dalsze konsultacje. Może za trzecim razem uda się znaleźć wariant, który będzie do zaakceptowania dla mieszkańców i inwestora. Sołtys ma nadzieję, że budowa ronda rozpocznie się w tym roku. Koszty inwestycji to ok. 3,5 mln zł.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+