Tuż przed Świętami w centrum miasta, policjanci zatrzymali dwoje młodych mieszkańców Krakowa w momencie kiedy mieli finalizować kolejną nielegalną transakcję. Podczas przeszukania sprawców jak i należącego do nich samochodu policjanci odnaleźli leki wczesnoporonne.
źródło: TVN24/x-news
Od pewnego czasu na jednym z portali internetowych zaczęły pojawiać się ogłoszenia sugerujące możliwość sprzedaży środków wywołujących poronienie.
- Do sprzedaży oferowane były leki dostępne na receptę, przeznaczone jednak do leczenia różnych chorób osób starszych. Już kilka pastylek tych lekarstw u kobiet w I trymetrze ciąży powodowało poronienie - relacjonuje podinsp. Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Sprawcy sprzedawali właśnie po kilka pastylek, ale w kilkudziesięciokrotnej przebitce cenowej do cen aptecznych. Dwie tabletki kosztowały od 300 do 500 złotych. - Oprócz leków adresatka dostawała również swoistą „instrukcję obsługi usunięcia ciąży”. Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie prowadzący postępowanie szacują, że mogło dojść do kilkuset sprzedaży - wyjaśnia Ciarka.
Podczas przeszukania mieszkań zarówno mężczyzny jak i kobiety znaleziono kilkanaście telefonów komórkowych, kilkadziesiąt kart prepaidowych, laptopy oraz kilkaset potwierdzeń nadania przesyłek do adresatów w całej Polsce. Policjanci znaleźli również kilkadziesiąt tabletek różnych leków poronnych.
- Para usłyszała zarzuty wprowadzania do obrotu produktów leczniczych wykorzystywanych jako leki wczesnoporonne nie posiadając na to pozwolenia - wyjaśnia Ciarka.
Śledczy w toczącym się postępowaniu będą ustalać, do kogo trafiły leki oraz w jaki sposób sprawcy nabywali je w aptekach.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!