https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stalkerka grasuje na osiedlu Widokowym w Trzebini. Nękanym osobom zostawia zdjęcia. Rozpoznajesz ludzi na nich? [ZDJĘCIA]

Sławomir Bromboszcz
Zdjęcia z nieznaną kobietą z dzieckiem, lizaki, gumy, miłosne wyznania i inne przedmioty znajduje regularnie przy swoich samochodach kilku mieszkańców os. Widokowego w Trzebini. Ich koszmar trwa od dwóch tygodni.

Ludzie boją się, nie rozumieją dlaczego ktoś wkłada takie rzeczy za wycieraczki ich samochodów. Te niespodzianki są coraz bardziej dziwne. Ludzie nie wiedzą, co znajdą kolejnego dnia lub co ich spotka.

- Za pierwszym razem była to reklamówka zawieszona na lusterku. W środku było zdjęcie, ręcznik i gałązka bzu. Pomyślałam, że ktoś wysiadając ze swojego samochodu powiesił ją i zapomniał zabrać - wspomina pani Anna, jedna z nękanych osób.

Szybko jednak okazało się, że nie było to dziełem przypadku. Od początku ubiegłego tygodnia pani Anna regularnie za wycieraczką swojego samochodu znajduje kolejne tajemnicze pakunki ze zdjęciami oraz różnymi, coraz bardziej dziwnymi dla niej przedmiotami. Na pozostawionych fotografiach wykonanych prawdopodobnie kilka lat temu widoczna jest młoda kobieta o blond włosach z małym dzieckiem, najpewniej córeczką. Na niektórych zdjęciach towarzyszy jej starszy, gruby mężczyzna z chłopcem, a innym razem mężczyzna z sumiastym wąsem. Zdjęcia wykonane zostały m.in. nad jeziorem w Czorsztynie, gdzie zapewne kobieta przybywała na urlopie.

- Każdy kolejny pakunek sprawia, że boję się coraz bardziej. Nie znam tej kobiety, nie wiem, dlaczego dostaję ciągle te zdjęcia - dodaje mieszkanka os. Widokowego, która ma dość tego koszmaru. W ub. tygodniu poszła na Komisariat Policji w Trzebini, by złożyć zawiadomienie o nękaniu. Policjant, z którym miała okazję rozmawiać, nie był zaskoczony tym co usłyszał.

- Gdy zaczęłam mu opowiadać swoją historię od razu zapytał czy mieszkam na os. Widokowym. Powiedział mi, że zna sprawę i nękanych osób jest więcej - mówi pani Anna.

Policjant zdradził jej, że inne zgłaszające osoby w pobliżu swoich pojazdów widziały dziwnie zachowującą się kobietę o blond włosach. Prawdopodobnie to ona odpowiada za nękanie ludzi. Czy to ta sama osoba, która widoczna jest na zdjęciu? Tego na razie nie wiadomo.

Funkcjonariusz nie spisał zeznań pani Anny. Poinformował, że policjanci patrolują osiedle i poprosił, by zadzwoniła na komisariat gdy zauważy podejrzaną osobę - wtedy wysłany zostanie we wskazane miejsce patrol.

- Wizyta na komisariacie nie uspokoiła mnie. To, że nie tylko ja jestem nękana, to małe pocieszenie. Nie wiem, co w głowie może mieć ta wariatka. Czy zniszczy mój samochód, a może zaatakuje mnie? - zastanawia się pani Anna.

W kolejnych dniach przy jej samochodzie pojawiły się kolejne pakunki. Poza tradycyjnymi zdjęciami znalazła m.in. baloniki, gumy do żucia, z których jedna była przeżuta. - Być może udałoby się pobrać z niej DNA. Wydaje mi się jednak, że policjanci nie traktują tej sprawy poważnie - uważa pani Anna.

W jednym z pakunków znalazł się lizak w kształcie serduszka oraz mała karteczka, na której było napisane: „Łukaszek kocham Cię twoja Kasia”.

Pani Anna przez kilka dni parkowała samochód po drugiej stronie osiedla i wówczas miała spokój. Gdy jednak auto wróciło przed blok, w którym mieszka, pakunki znów zaczęły się pojawiać.

- Złośliwe niepokojenie, nękanie kilku osób jest wykroczeniem. Jeśli mamy do czynienia ze skumulowaniem tego zjawiska w stosunku do danej osoby, wówczas mamy do czynienia ze stalkingiem. To przestępstwo zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności - mówi Iwona Szelichiewicz, rzecznik prasowy policji w Chrzanowie.

Osoby, które byłyby w stanie pomóc w rozwiązaniu tej sprawy proszone są o kontrakt z Komisariatem Policji w Trzebini.

WIDEO: Jak radzić sobie z nieuczciwym kolegą z pracy?

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Artykuł żenada. Moja Rodzinę przez ponad 3 lata nękała osiedlowa patologia. Straszeni zony, dzieci, stukanie w ściany celowe imprezy do 3 rano. Próby pobicia, rysowanie samochodu, podrzucanie śmieci, patus przychodził z młotkiem na spotkania mieszkańców. I co? Dla policji nie ma problemu. Na osiedlu wszyscy się obsr..li, że nawet świadka nie mogłem znaleźć. To są problemy, a tu wielka afera reklamówka ze zdjęciem.
l
lolo
sorry Cicha 3
l
lolo
Trzebinia Cicha 2, zapraszam policje na ponowną wizytę
G
Gość
2019-05-18T13:18:37 02:00, Mirror:

Artykuł o blond lasce grasującej w Trzebini, a do artykułu załączone zdjęcie blondynki z hasłem „Chrzanów” :) Ta blondi nazywa się Gośka Jamroży ;)

Janusz dziennikarstwa Sławuś „Żeluś” Brąchrząszcz :)

No i cała ta akcja to pewnie performernce a laska jest artystką. Polecam pierwszy odcinek serialu Black Mirror. Tam jest pokazane do czego doprowadzi usprawiedliwianie chorób psychicznych „sztuką”.

Żadna Gośka ???

l
lolo
zdjęcia dość stare gdzieś z przed 10lat, ale ciekawe że Policja jej nie rozpoznaje, bywają u niej średnio raz raz w tygodniu
M
Mirror
Artykuł o blond lasce grasującej w Trzebini, a do artykułu załączone zdjęcie blondynki z hasłem „Chrzanów” :) Ta blondi nazywa się Gośka Jamroży ;)

Janusz dziennikarstwa Sławuś „Żeluś” Brąchrząszcz :)

No i cała ta akcja to pewnie performernce a laska jest artystką. Polecam pierwszy odcinek serialu Black Mirror. Tam jest pokazane do czego doprowadzi usprawiedliwianie chorób psychicznych „sztuką”.
G
Gość
jakaś zawiedziona tępa dzida, albo on "wyszedł" tuż przed...i zostawił ją bez..., buzują hormony
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska