Czytaj też: Śmierć na drodze w Trzebini. Jechali 200 km/h?
Czerwone, osobowe bmw, którym jechał z dwoma kolegami - 25-letnim Łukaszem i 29-letnim Grześkiem, nagle z wielkim hukiem uderzyło w betonowe barierki. Samochód odbił się od nich miażdżąc po drodze trzy słupki a następnie przeleciał kilkanaście metrów i wylądował na drzewie.
19-latka, niestety, nie udało się uratować. Dwóch jego kolegów w ciężkim stanie odwieziono do chrzanowskiego szpitala. Medycy, którzy na miejscu udzielili im pierwszej pomocy, przyznają, że ich stan jest ciężki. Świadkowie zdarzenia przekonują, że samochód pędził z prędkością około dwustu kilometrów na godzinę.
- Mknęli jak błyskawica. Wyrzuciło ich z zakrętu i potem był już tylko wielki huk - relacjonuje Bogdan Kikla z Trzebini. Pani Anna, która z dwojgiem małych dzieci czekała przed pasami, aby przejść na drugą stronę ulicy, kilkadziesiąt minut po wypadku nadal nie mogła opanować drżenia rąk. Widziała, jak samochód wbijał się w drzewo, a siła uderzenia wypchnęła z pojazdu trzy ciała.
- To cud, że auto po drodze nie staranowało przechodniów. Mogłoby być więcej ofiar - ociera łzy młoda matka. Znała Karola, bo jej siostra chodziła z nim do szkoły podstawowej. - To był bardzo spokojny chłopak. Zawsze uśmiechnięty, grzeczny. Był
jedynakiem. Jego matka może się już nigdy nie pozbierać po tej tragedii - dodaje zapłakanym głosem.
Rzecznik chrzanowskiej policji Robert Matyasik informuje, że ofiarom wypadku pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Nie wyklucza, że głównym powodem tragedii była nadmierna prędkość. Jak podają świadkowie zdarzenia, samochód prowadził Grzegorz, najstarszy z towarzystwa. Chłopak odzyskał już przytomność w chrzanowskim szpitalu i pomału wraca do zdrowia. Stan Łukasza również się poprawia. Czy młodzi mężczyźni potrafią jednak wybaczyć sobie brawurę za kółkiem, przez którą zginął ich przyjaciel?
Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!
Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!