https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Staniątki. Mniszki zapraszają do opactwa po karpie

Jolanta Białek
Kto kupi karpie, pomoże klasztorowi benedyktynek
Kto kupi karpie, pomoże klasztorowi benedyktynek Bogdan Pasek
Tradycyjną wigilijną rybę można zakupić w klasztorze benedyktynek. Kto to uczyni, wesprze 800-letnie opactwo.

Karpie królewskie odłowiono z ekologicznych stawów, znajdujących się przy opactwie już po raz szósty. Klasztorne ryby - przed połowem karmione pszenicą i kukurydzą - mają już wyrobioną dobrą markę.

Słowem - kto chce mieć gwarancję, że na wigilijnym stole pojawi się rzeczywiście świeża i smaczna ryba, powinien wybrać się na zakupy do Staniątek.

Sprzedaż ryb jest prowadzona codziennie, przy furcie klsztoru. Najlepiej wybrać się po staniąteckie karpie w godz. 8.30-11.30, 11.45-16.45 lub po godz. 17.30.

Dochód ze sprzedaży wigilijnych ryb zasili bardzo skromny budżet klasztoru. Zdobyte w ten sposób pieniądze - oraz fundusze uzyskane dzięki innym akcjom, m.in. sprzedaży chryzantem, pomidorów, miodów oraz klasztornych wypieków i przetworów - wystarczają, choć z trudem, na codzienne utrzymanie kilkunastu zakonnic.

WIDEO: Mówimy po krakosku

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
13 grudnia 2017, 6:36, Kamil:

Żałosne są. Non stop palą jakimś syfem w piecach, skargi lądują na policji ale oczywiście nie reagują bo to ubogir mniszki. Normalny człowiek już by zabulił grzywne po tylu skargach... Są równi i równiejsi. Typowe chrześcijanki. Wielce pobożne ale śmieci to mogą palić... Oddychać się nie da!

Załóż sobie maske

G
Gość
13 grudnia 2017, 10:09, sss:

Jak się przyjrzeć to w każdej prawie wsi jest jakiś zakon. I po co to wszystko - na pewno nie chwałę Bożą

Odezwał się swieto[wulgaryzm]

s
sss
Jak się przyjrzeć to w każdej prawie wsi jest jakiś zakon. I po co to wszystko - na pewno nie chwałę Bożą
K
Kamil
Żałosne są. Non stop palą jakimś syfem w piecach, skargi lądują na policji ale oczywiście nie reagują bo to ubogir mniszki. Normalny człowiek już by zabulił grzywne po tylu skargach... Są równi i równiejsi. Typowe chrześcijanki. Wielce pobożne ale śmieci to mogą palić... Oddychać się nie da!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska