- Obecnie właścicielem stacji jest Skarb Państwa, ale użytkowanie wieczyste ma PKP - wyjaśnia Andrzej Gąsienica Makowski, starosta tatrzański. - Gdyby cofnięto użytkowanie wieczyste dla PKP, właścielem stacji kolejek zostałby jedynie Skarb Państwa. Wówczas starostwo tatrzańskie mogłoby się starać przejąć tę nieruchomość jako zarządzające mieniem Skarbu Państwa.
To pozwoliłoby wyłączyć Kasprowy Wierch z całego procesu prywatyzacji Polskich Kolei Linowych.
- Wtedy nasza Tatrzańska Agencja Rozwoju, Promocji i Kultury mogłaby zawiązać spółkę ze Skarbem Państwa, a ta mogłaby zarządzać kolejką - snuje swoje plany starosta. - Dzięki temu moglibyśmy nadal wszyscy być zadowoleni, że Kasprowy Wierch jest wciąż górą polską.
Gąsienica Makowski zdaje sobie sprawę z faktu, że cofnięcie wieczystego użytkowanie dla PKP nie będzie wcale łatwe. - Jednak jest to całkiem możliwe - dodaje.
Tymczasem proces prywatyzacji Polskich Kolei Linowych jest w trakcie. Do 24 stycznia PKP czeka na zainteresowanych zakupem spółki. - Kilkanaście podmiotów wyraziło zainteresowanie pobraniem memorandum informacyjnego o spółce Polskie Koleje Linowe, będącej w procesie prywatyzacji. Do 8 stycznia 11 podmiotów pobrało memorandum informacyjne, kolejne były w procesie jego pozyskiwania - mówi Mirosław Kuk, rzecznik prasowy PKP.
PKL mają zostać sprzedane do połowy 2013 roku.
Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!