Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stilić nie został liderem w Wiśle, bo nie był sobą

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Semir Stilić wystąpił wiosną w 14 spotkaniach, w połowie w wyjściowym składzie, zdobył jednego gola
Semir Stilić wystąpił wiosną w 14 spotkaniach, w połowie w wyjściowym składzie, zdobył jednego gola Fot. Wojciech Matusik
Piłka nożna. Semir Stilić, piłkarz „Białej Gwiazdy”, ostatniej wiosny nie zaliczy do udanych. Nie przebił się do pierwszego składu, nie błyszczał. Ale jest zadowolony z tego, że wrócił do gry.

- Ten sezon był dla mnie po to, abym doszedł w nim do siebie po dłuższej przerwie w grze. Z tego powodu trudno było o najwyższy poziom. Najważniejsze, że dograłem do końca __bez kontuzji - podkreśla Semir Stilić. Z jego powrotem do Wisły Kraków zimą wiązano wielkie nadzieje. Kibice liczyli, że tak jak podczas poprzedniego pobytu pod Wawelem będzie prawdziwym liderem zespołu „Białej Gwiazdy”, kreatorem widowiskowej gry. Tak się jednak nie stało. Wiosną zagrał w 14 z 17 spotkań, w tym tylko w połowie wychodził w podstawowej jedenastce, zdobył jedną bramkę.

- Bardzo się cieszyłem, że Stilić wraca do Wisły, wydawało mi się, że będzie absolutnym liderem drużyny. W oczach trenera nie znalazł jednak uznania i często był zmiennikiem. To mnie bardzo zaskoczyło. To, że piłkarsko jest dobry to wiem. Pozostaje kwestia jego przygotowania i motoryki. Być może z powodu takich zaległości trener nie wpuszczał go od początku - komentuje Marek Motyka, były piłkarz Wisły i trener drużyn ekstraklasy. Podsumowuje, że spodziewał się po Stiliciu lepszej gry, większego zaangażowania i podkreślenia umiejętności. - A trochę to wszystko było na pół gwizdka. Jeżeli jednak się nie grało przez pół roku, to się wypada z rytmu. Jeżeli silnik jest dobrze przygotowany, to cała maszyna dobrze pracuje. A tu było widać, że coś szwankuje. Może też go trochę denerwowało, że trener nie dawał mu więcej szans. A formy nie szuka się na ławce rezerwowych. To, że na niej zasiadał na pewno mu się nie podobało - dodaje Marek Motyka. Ma jednak nadzieję, że w kolejnym sezonie Stilić będzie w lepszej dyspozycji. Bośniak też podkreśla, że tego oczekuje. Na pytanie, czy chwali sobie współpracę z trenerem Kiko Ramirezem, odpowiada krótko: - Jest dobrze. Wszyscy dobrze współpracujemy.

Stilić liczy na to, że solidnie przepracuje okres przygotowawczy i jeszcze nie raz przypomni się kibicom „Białej Gwiazdy” swoimi ponadprzeciętnymi umiejętnościami i efektownymi zagraniami.

- Wróciłem do Wisły bez przygotowania. Po __tym sezonie nie jestem ani zadowolony, ani niezadowolony - mówi Stilić.

W pierwszych pięciu tegorocznych meczach wchodził z ławki w końcówkach. Wydawało się, że to piąte, z Wisłą Płock, będzie dla niego przełomowe. Wszedł na boisko w drugiej połowie, zdobył gola na 2:2, co dodało wiślakom skrzydeł i ostatecznie cieszyli się z wygranej 3:2. Stilić powiedział wtedy: - Staram się pomóc drużynie w każdym spotkaniu. Od jakiegoś czasu czuję się już dobrze. Nigdy nie byłem sprinterem, ale daję drużynie coś innego. Czy zespół tego potrzebuje teraz, tego nie wiem. Wydaje mi się jednak, że tym razem dobrze to wyszło.

Po tamtym występie Bośniak w czterech meczach wychodził w podstawowym składzie: z Lechem (0:0), Bruk-Betem Termalicą (3:2), Zagłębiem Lubin (1:0) i Górnikiem Łęczna (1:3). W tym ostatnim spotkaniu rozegranym w Lublinie zagrał bardzo słabo. Nie wystąpił w dwóch kolejnych meczach, później grał albo od początku, albo wchodząc z ławki, ale nie błyszczał.

- Czasami wyglądało to lepiej, czasem gorzej. Chciałbym żeby w __kolejnym sezonie było lepiej - przyznaje Stilić. - Chciałbym żeby to był najlepszy sezon w historii Wisły. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, ale dużo rzeczy jest ważne: abyśmy byli zdrowi, nie dostawali kartek. Będziemy mocno pracować, aby zrobić krok do __przodu - zaznacza.

Marek Motyka prognozuje: - Stilić musi dobrze przygotować swój organizm, a wtedy Wisła na pewno będzie miała z jego gry dużo __radości.

Sportowy24.pl w Małopolsce

WIDEO: Magazyn Sportowy24 - Robert Zieliński podsumowuje sezon ekstraklasy

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stilić nie został liderem w Wiśle, bo nie był sobą - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska