Już w niedzielę do sporej grupy rodziców poprzez dzienniki elektroniczne dotarły informacje od dyrektorów szkół.
- Od 8 kwietnia 2019 roku do odwołania może odbywać się akcja strajkowa. W związku z powyższym, od 8 kwietnia br. w szkole nie będą realizowane zajęcia dydaktyczne - napisała Beata Wróblewska, pełniący obowiązki dyrektora szkoły w Stróżówce.
Podobne komunikaty dotarły do rodziców dzisiaj i dotyczyły kolejnych dni strajku.
- Do strajku w Gorlicach przystąpiły wszystkie szkoły, które to deklarowały - mówi Andrzej Pabis, prezes ZNP w regionie gorlickim. - Podobnie jest na terenie gminy Gorlice. Nasz region obejmuje jeszcze gminy Ropa i Uście Gorlickie. W tej pierwszej nie ma strajku, a w drugiej nie podjęła go szkoła w Uściu, choć wcześniej była taka deklaracja - dopowiada.
W gorlickich placówkach oświatowych, które podlegają urzędowi miasta, do strajku przystąpiło 146 nauczycieli. To niewiele ponad 60 procent ze 232 zatrudnionych.
- Oczywiście nie wszyscy są członkami naszego związku - podkreśla prezes ZNP. - Z informacji jakie do mnie dotarły, wynika, że do naszego protestu przyłączyli się również niezrzeszeni oraz członkowie NSZZ Solidarność, choć ich szefowie, jako jedyni, podpisali w niedziele porozumienie z rządem - dodaje.
Andrzej Pabis ma nadzieję, na jak najszybsze zakończenie strajku.
- My chcemy uczyć - mówi stanowczo. - To nasza misja. Teraz czekamy na decyzję naszych szefów. W każdej chwili jesteśmy gotowi wrócić do pracy - dodaje.
W gorlickich szkołach podstawowych i gimnazjach uczy się 2263 dzieci. Dzisiaj w drzwiach szkół stawiło się tylko 57 uczniów. Do miejskich przedszkoli rodzice posłali 219 swoich pociech. 419 dzieciaków zostało w domach.
- Byliśmy przygotowani na znacznie większą liczbę uczniów - stwierdza Aleksander Augustyn, kierownik wydziału oświaty, kultury i spraw społecznych gorlickiego ratusza. - W pogotowiu byli pracownicy GCK i biblioteki miejskiej. Zajęcia dla dzieci mogły być z powodzeniem prowadzone przez nich. W większości mają przygotowanie pedagogiczne - zapewnia.
O godz. 7.40 w poniedziałek listę strajkujących w I LO im. Kromera w Gorlicach podpisało 31 osób. Byli to wszyscy nauczyciele przewidziani na ten dzień do pracy. W strajku nie wzięli udział jedynie dyrektorzy, katecheta i tyflopedagog. - Do szkoły przyszło 85 uczniów - mówi Jan Drożdż, dyrektor liceum. - Zorganizowaliśmy dla nich zajęcia zastępcze. Liczymy, że za chwilę usłyszymy komunikat o odwołaniu strajku. Tak naprawdę nikomu nie zależy na jego przedłużaniu - podkreśla.
FLESZ: Nauczyciele nie rezygnują ze strajku
ZOBACZ KONIECZNIE
