Jak przekonują urzędnicy - SCT ma pomóc w walce o czyste powietrze w Krakowie. Możliwość wjazdu do tej strefy autami z nieekologicznymi silnikami (czyli m.in. benzynowymi) wciąż będą jednak mieli jej mieszkańcy oraz przedsiębiorcy prowadzący biznes w tym rejonie i m.in. taksówkarze (bez ograniczeń do końca 2025 r.). Pozostali kierowcy będą mogliby wjechać do SCT tylko autami elektrycznymi, na wodór oraz napędzanymi gazem ziemnym.
- Czyli jeśli ktoś jest mieszkańcem np. Bieżanowa i posiada auto z takim napędem, będzie mógł wjechać do SCT. A do Strefy Ograniczonego Ruchu wjechać nie mógł - mówi Bartosz Piłat, rzecznik Zarządu Transportu Publicznego. Trzeba jednak pamiętać, że takich aut w Krakowie jest zarejestrowana wciąż garstka - łącznie około tysiąca.
Oto najniebezpieczniejsze dzielnice Krakowa. Tutaj lepiej uw...
Do SCT na Kazimierzu samochodami z nieekologicznymi silnikami nie wjadą już z kolei osoby, które posiadają wydane przez zarząd dróg tzw. wjazdówki do strefy B (po SOR mogły się poruszać na ich podstawie). Takich wjazdówek rokrocznie wydawanych było kilkaset.
Strefa Czystego Transportu obowiązywać będzie w centralnej części historycznego Kazimierza na ul.: Miodowej (na odcinku od ul. Krakowskiej do ul. Bożego Ciała); Bożego Ciała (na odcinku od ul. św. Wawrzyńca do ul. Miodowej); Meiselsa (na odcinku od placu Nowego do ślepego zakończenia za ul. Bożego Ciała); Józefa; Nowej; placu Nowym; Estery; Warszauera; Kupa; Izaaka; Jakuba; Wąskiej, Bartosza, placu Bawół, Szerokiej, Ciemnej, Lewkowej, Na Przejściu. Czyli na tych ulicach, na których obowiązywała Strefa Ograniczonego Ruchu.
Przypomnijmy, że SCT na Kazimierzu wprowadzona zostanie na razie „testowo”, na pół roku.
- Jeśli projekt się sprawdzi, będzie wprowadzony na stałe - informują urzędnicy miejscy, którzy chcieli od razu wprowadzić SCT na stałe. Podczas sesji Rady Miasta (w grudniu zeszłego roku) doszło jednak do gorącej debaty. Część mieszkańców sprzeciwiała się nowym ograniczeniom, twierdząc, że urzędnicy powinni najpierw zadbać o czystość na Kazimierzu, częściej sprzątać ulice wokół pl. Nowego itd., a dopiero później myśleć o kolejnych „eksperymentalnych” strefach. Dlatego ostatecznie radni przyjęli projekt uchwały dot. na razie tymczasowego ustanowienia SCT.
Kontrolę aut wjeżdżających do nowej strefy ma prowadzić straż miejska oraz policja. - Służby te mają prawo np. na podstawie dokumentu tożsamości sprawdzić, czy ktoś wjeżdżający autem z silnikiem benzynowym faktycznie jest mieszkańcem tej strefy. Żeby jednak ułatwić i usprawnić kontrolę, mieszkańcy będą mogli uzyskać od nas specjalne plakietki - do włożeni za szybę - które będą dowodem, że mieszkają w strefie - zaznacza Bartosz Piłat. Do skuteczności kontroli w SOR można było mieć bowiem wiele zastrzeżeń.
Mandat za nieuprawniony wjazd do SCT może wynosić do 500 zł. Urzędnicy zapewniają, że mają już przygotowaną większość znaków wyznaczających nową strefę.
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec świata jest blisko?
