FLESZ - Wchodzi trzeci etap znoszenia obostrzeń

Informację o wyjściu na wolność syna byłego senatora PiS potwierdza mecenas Paweł Śliz, obrońca Stanisława Koguta.
- Grzegorz wraz ojcem będą teraz odpowiadać z wolnej stopy - tłumaczy.
Grzegorz K., trafił do aresztu 14 stycznia, po szeroko zakrojonej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W wyniku działań funkcjonariuszy CBA zatrzymano również byłego senatora (później niezrzeszonego) oraz 14 innych osób, w tym Martę M., dyrektor Oddziału Małopolskiego Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Akcja CBA wiązała się z zarzutami korupcyjnymi, które Prokuratura Rejonowa Katowice Wschód przedstawiła również Grzegorzowi K. i jego ojcu.
Samo postępowanie w sprawie korupcji toczy się od 2016 roku. Po raz pierwszy opinia publiczna usłyszała o zarzutach pod adresem prominentnego polityka PiS, jego syna Grzegorza oraz pięciu innych osób w 2017 roku. Mówiło się m.in. o przyjmowaniu korzyści majątkowych oraz pośrednictwie w załatwianiu korzystnych rozstrzygnięć w instytucjach państwowych. Kwota łapówek, które wykryło CBA miała wynieść 1, 170 mln zł. CBA przeszukało wówczas dom senatora, zaś Prokuratura Rejonowa w Katowicach, która przejęła śledztwo, wystąpiła z wnioskiem o cofnięcie jego immunitetu, ale wniosek przepadł w senackim głosowaniu. I choć Stanisław K. uniknął wówczas aresztu, za kratki trafił jego syn, pełniący funkcję wiceprezesa Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach. Dla Grzegorza K. nie był to pierwszy kontakt z prawem, bowiem kilka lat wcześniej został skazany m.in. na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata za ustawienia czterech meczów piłkarskich klubu Kolejarz Stróże. Ostatecznie syn byłego senatora opuścił wówczas areszt po wpłaceniu 800 tys. zł.