Słowa na "k" i na "ch" oraz ciągłe groźby - taka jest treść filmiku, który jeszcze kilka dni temu bił rekordy popularności wśród uczniów Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Suchej Beskidzkiej. Na klipie widać przebranego za terrorystę Al- Kaidy nastolatka, który w trakcie filmu śpiewa piosenkę własnego autorstwa. Hip-hopowy tekst aż kipi od wulgaryzmów i nienawiści. Chłopak obraża w nim nauczyciela matematyki. Rapujący nastolatek krzyczy do belfra, że "przyjdzie i go zniszczy, a ten upadnie na glebę". Radzi mu też, żeby się modlił, by autor nigdy nie spotkał jego żony.
Z tekstu piosenki wynika, że uczeń planuje zemstę za ocenę niedostateczną z matematyki, jaką nauczyciel dał mu na koniec ostatniego roku szkolnego.
Wczoraj filmiku w internecie już nie było. Został skasowany na prośbę dyrekcji szkoły. W zamian za to w suskiej prokuraturze pojawiło się oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez uczniów - 15- i 16-latka. - Sprawdzamy, czy dwaj gimnazjaliści (jeden kręcił film, drugi rapował), umieszczając w internecie filmik, nie znieważyli urzędnika państwowego, jakim jest nauczyciel - mówi Anna Gąsiorek-Rezler, rzeczniczka prasowa suskiej policji.
- Jako że obaj autorzy filmu mają już 15 i 16 lat, mogliśmy ich przesłuchać na komendzie. Gdyby byli młodsi, musieliby być przesłuchani w obecności psychologa. Przyznali się do zarzutów - dodaje.
Teraz o karze, jaka ich spotka, zdecyduje sąd rodzinny. W najgorszym razie za swój wybryk mogą trafić do zakładu poprawczego. Mogą też dostać dozór kuratora.
Szkoła też podjęła stosowne kroki.
- Autorzy filmu to uczniowie jednej z naszych klas trzecich - mówi Krystyna Wajdzik, dyrektorka szkoły. - Dostali nagany, ale dalej chodzą do klasy prowadzonej przez nauczyciela, którego obrażali. Przeprosili go. Jednak nie sądzę, by całe to zajście było tematem dla mediów. Stało się i już. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Sam matematyk - nauczyciel z kilkunastoletnim stażem - nie był wczoraj dla nas dostępny. Mieszkańcy Suchej Beskidzkiej mają o nim bardzo dobre zdanie i dziwią się, że ktoś mógł go zaatakować.
- To dobry profesor. Uczył moją córkę i nie tylko świetnie wykładał, ale też był dobrym wychowawcą - mówi Anna Dawidek, mieszkanka Suchej. - Niech ta historia będzie nauczką dla młodych, że w sieci nie są bezkarni. Dobrze, że ta sprawa ujrzała światło dzienne.
Specjalista komentuje:
Mariusz Ostrowski, krakowski psycholog szkolny, uważa, że szkoła musiała sprawę filmiku nakręconego przez uczniów zgłosić do prokuratury. - Jeśli na filmie jeden z nich przebrał się za terrorystę, a w piosence pojawiają się groźby w stosunku do nauczyciela czy jego rodziny, to szkoła nie miała wyjścia. Ale równocześnie placówka dała też tym uczniom szansę na dalszy rozwój, nie relegując ich. Z jednej strony wyciągnęła do nich pomocną dłoń, a z drugiej dała sygnał innym, że podobne zachowania nie będą tolerowane.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+