W bloku, gdzie znajduje się krakowskie mieszkanie prezydenta, doszło do awantury między wykonującym usługę ślusarzem a jednym z mieszkańców, któremu nie podobało się, że prace trwały po godz. 22, gdy zaczęła się już cisza nocna - pisze "Super Express".
Według relacji przedstawionej przez "SE", obaj uczestnicy sprzeczki oskarżają się o niewłaściwe zachowania. Miało dojść też do użycia gazu pieprzowego. "SE" pisze, że sprawa jest na policji. Nie udało nam się tego jednak potwierdzić. Policja nie komentuje doniesień w tej sprawie oraz nie udziela żadnych informacji - otrzymaliśmy odpowiedź z Komendy Miejskiej Policji.
Ochrona prezydenta Dudy na razie również nie zdecydowała się skomentować doniesień gazety.
Andrzej Duda do Pałacu Prezydenckiego przeniósł się prosto z blokowiska na Prądniku Białym
Prezydent Andrzej Duda mieszkał z rodziną na osiedlu Prądnik Biały przed wygranymi wyborami prezydenckimi w 2015 roku. Obecnie pojawia się tam rzadziej.
Jak pisaliśmy w tekście z maja 2015 roku, prezydent jest określany przez sąsiadów jako ten, który zawsze się ukłoni, porozmawia. - [Duda - przyp. red.] po prostu ma klasę - opisywała jedna z sąsiadek. Razem z jego córką chodziła do szkoły. - Lubię go, nawet bardziej jako sąsiada. Teraz będziemy mieli do prezydenta bardzo blisko - dodała.
- Jak pani widzi, żyje się tu zupełnie normalnie. Wszyscy się znają, nie ma sztucznego dystansu. Nieraz widziałem, jak pan Duda dźwigał sześciopak wody z supermarketu - wypowiadał się w 2015 roku jeden z sąsiadów.
FLESZ: Black Friday: okazja czy ściema?
KONIECZNIE SPRAWDŹ: