Superlach wytłumaczy, że elegancki kawaler powinien mieć w szafie portki z parzenicami i kaftan z włóczkowymi chwaścikami, a na wyjątkowe okazje ciosek zamiast krawata. Mała Laszka dowie się, że w jej garderobie nie może braknąć spódnicy - różowiaka, gorsetu wyszywanego koralikami i czerwonych korali.
W książce znajdą się też opowieści o kukiełkach (wypiekach od chrzestnych matek), majach (wierzchołkach drzew dekorowanych kolorowymi wstążkami i wystawianych przed domami dziewcząt w ich imieniny), święceniu ognia i wody w Wielką Sobotę, muzykujących herodach w czasie kolędowania.
- Chcemy przekonać, aby wracano do kształcenia dzieci, uwzględniającego wartości, jakie wpajano w czasach rodzin wielopokoleniowych - mówi Piotr Droździk, prezes stowarzyszenia "A Posteriori" i znany sądecki fotografik. - Kiedy pod jednym dachem mieszkali dziadkowie, rodzice i dzieci, było normą, że do najmłodszych trafiało mnóstwo wiedzy o tradycjach i obrzędowości regionu. Dziś brakuje tej regionalnej edukacji. Mamy nadzieję, że nasz elementarz trochę wypełni tę lukę.
Superlach z elementarza będzie bohaterem jak najbardziej współczesnym, bliskim każdemu dziecku, ale rozmiłowanym w tradycji.
- Wierzymy, że każdy mały czytelnik zechce się z nim zaprzyjaźnić i przebyć ciekawą podróż przez fabułę - dodaje Droździk.
Książka ma być przystępnie napisanym kompendium wiedzy o strojach, obrzędach, muzyce, kulturze i historii Lachów Sądeckich.
- Nasz wniosek o dotację na przygotowanie elementarza już pozytywnie przeszedł ocenę formalną komisji FIO. Czekamy teraz na ocenę merytoryczną - informuje Anna Zemek--Włodek, sekretarz stowarzyszenia.
Wspomnienia warte ocalenia
Stowarzyszenie na rzecz Badań i Dokumentacji Kultury "A Posteriori" powstało w Nowym Sączu w maju 2010 r. Działają w nim m.in. prof. Andrzej Szarek, Magdalena Kroh, Joanna Hołda, Jacek Kurzeja, Wacław Lechowicz, Karol Gąsienica-Szostak. Prócz starań o wydanie elementarza, stowarzyszenie stara się o postawienie w mieście pomnika Charakteru, upamiętniającego zasłużonych sądeczan. Inny projekt nosi nazwę "Nowy Sącz - historia osobista". Jego założeniem jest ukazanie dziejów Nowego Sącza przez historie mieszkańców. Efektem ma być album zawierający zdjęcia z rodzinnych archiwów i wspomnienia. Wydawnictwo poprzedzi wystawa plenerowa i cykl spotkań z bohaterami zebranych historii, ich krewnymi i świadkami opisywanych wydarzeń.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+