Gdańszczanki do Nowego Sącza przyjechały bez dwóch swoich dotychczasowych liderek: urlopowanej Karoliny Siódmiak i Moniki Stachowskiej, która zakończyła karierę.
Początek meczu był bardzo wyrównany, miejscowe zaciekle walczyły z faworytem. Co prawda po 4 minutach i bramkach aktywnej Karoliny Kalskiej przyjezdne prowadziły 2:0, ale w kolejnych minutach sądeczanki się przebudziły. M.in. po ładnych akcjach Tamary Smbatian i Karoliny Płachty w 7 min było 3:2 dla Olimpii-Beskidu.
Dzięki zespołowej grze, góralki prowadziły przez niemal całą pierwszą połowę spotkania, ale w 30 minucie rzutem ze skrzydła do remisu doprowadziła Adrianna Górna.
W drugiej połowie przyjezdne błyskawicznie odskoczyły od rywalek. Zmęczone wcześniejszą, trudną walką sądeczanki nie zdołały nawiązek wyrównanej gry z gdańszczankami.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz – AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 22:29 (12:12)
Olimpia-Beskid: Sach, Szczurek – Płachta 8, Smbatian 6, Leśniak 5, Dzidek 1, Kostuch 1, Rosińska 1, Choromańska, Luberecka, Pinda, Wielocha, Nosal, Pożoga.
AZS Łączpol: Chojnacka, Kajumowa – Górna 7, Mazurek 5, Świerczek 5, Kalska 5, Masna 3, Hartman 2, Cirjan 1, Żukowska 1, Gędłek, Jurczyk, Ciura, Karwecka, Skonieczna, Tomczyk.
Sędziowali: Jacek Moskalczyk (Żarówka) oraz Marcin Pazdro (Mielec). Widzów: 300.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska