https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święto plonów w Rzeszotarach. Rolnictwo zanikło, ale jest tradycja

(EKT)
Moment wręczania przez starostów dożynek bochna chleba burmistrzowi Witoldowi Słomce
Moment wręczania przez starostów dożynek bochna chleba burmistrzowi Witoldowi Słomce FOT. EWA TYRPA
Rzeszotary są jedyną miejscowością w gminie Świątniki Górne, gdzie podtrzymywana jest tradycja organizowania dożynek.

- Choć rolnictwo w naszej gminie prawie zanikło, tym bardziej jest cenne to, że ten zwyczaj został zachowany - komentuje Witold Słomka, burmistrz gminy. To jemu tegoroczni starostowie dożynek Dorota i Jacek Piskorzowie wręczyli bochen chleba upieczony z tegorocznych zbóż. Burmistrz podkreślił znaczenie chleba, również symboliczne i życzył wszystkim, by nikomu go nie zabrakło.

- U nas zawsze jest podział. Każdy ma swoją rolę. Corocznie dożynki przygotowuje inny przysiółek Rzeszotar. W tym roku rola ta przypadła mieszkańcom przysiółka Panciawa Leśny Zakątek. Oni ubierali kościół i z tego przysiółka pochodzą starostowie - informuje Andrzej Zaczek, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej. Jednostka była głównym organizatorem święta plonów. Uroczystość odbywały się na jej terenie.

- Nie mamy gospodarstwa rolnego, pracujemy w usługach, ale nasi dziadkowie byli rolnikami - mówią starostowie, którzy z kościoła na miejsce dożynkowej uroczystości przyjechali wozem konnym w asyście małych krakowianek i krakowiaków. Konie powozili ich właściciele przy akompaniamencie harmonii.

Dożynkowy wóz pilotowała grupa motocyklistów.

WIDEO: Dobczyce. Kolorowe święto plonów

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska