Część pacjentów, u których potwierdzono świńską grypę zdążyła już zakończyć terapię i wrócić do domów. Pozostali Małopolanie ze zdiagnozowanym wirusem nadal przebywają na oddziałach krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego oraz Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie.
Jak podkreślają lekarze, świńska grypa odpowiednio leczona nie stanowi zagrożenia dla życia, bagatelizowanie jej objawów może jednak prowadzić do niebezpiecznych powikłań m.in. zapalenia dolnych dróg oddechowych i mięśnia sercowego.
Jest ona szczególnie niebezpieczna dla dzieci, osób starszych, pacjentów z obniżoną odpornością oraz tych, leczonych z powodu innych schorzeń np. wirusa HIV czy nowotworu. Najskuteczniejszym sposobem profilaktyki jest zaś szczepionka, która chroni również przed tym specyficznym szczepem wirusa.
Z danych gromadzonych przez sanepid wynika, że przez pierwsze trzy tygodnie stycznia do lekarzy w całej Małopolsce z objawami grypy zgłosiło się blisko 50 tys. pacjentów. 261 z powodu powikłań wymagało pomocy specjalistów na oddziałach szpitalnych. W kilku regionalnych placówkach z powodu wirusa ograniczono odwiedziny chorych.
Dziesięć największych zagrożeń dla zdrowia ludzi na całym św...
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Zgnilizna i padlina. Czy mamy problem z jakością polskiego mięsa?