https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Syna Żyda ze Słopnic już szanują w USA

Maria Mazurek
fot. Joanna Urbaniec
How are you? - zapytała na lotnisku amerykańska urzędniczka, szeroko się uśmiechając. Leciałam do USA pierwszy raz w życiu i nie do końca zdawałam sobie sprawę, że pytanie „jak się masz?” nie oznacza jeszcze, że ktokolwiek chce usłyszeć na nie odpowiedź. A już zupełnie niepotrzebnie podczas tej odpowiedzi zdobyłam się na szczerość: że nie czuję się najlepiej, bo przyjaciele spóźnili się na lot i że w związku z tym lecę do Stanów sama i że nikogo tam nie znam.

To był błąd. Szeroki uśmiech zastąpiło podejrzliwe spojrzenie i dziesiątki pytań. Jak to możliwe, że na tydzień lecę bez nadanego bagażu? Co robię w Polsce? Pracuję w gazecie? A do kogo ta gazeta należy? A czemu na legitymacji prasowej mam taką, a nie inną minę? Po co lecieć na tydzień do Stanów? Zobaczyć, ale co zobaczyć? Czy pakowałam się sama? Czy kiedykolwiek brałam narkotyki?

Pamiętam dobrze uczucie upokorzenia, kiedy urzędnicy, już w osobnym pomieszczeniu, wyciągnęli wszystko z mojego podręcznego bagażu, odwijając każdą parę skarpetek. Podobnego upokorzenia doznają tysiące innych Polaków starających się o wizę do USA, wypełniając mnóstwo papierów i odpowiadając na sto dziwnych pytań, przez które można się poczuć intruzami. Niektórzy powiedzą: zostawmy już temat wiz, przecież to drobnostka. Owszem, drobnostka, ale właśnie o owo uczucie upokorzenia doznanego od naszych sojuszników (!) tu się rozchodzi.

Sądzę, że wielu upokorzeń doznał również Eliasz Sanders, Żyd z małopolskich Słopnic, który blisko 100 lat temu bez grosza przy duszy wyemigrował do USA. Dziś jego syn, socjalista Bernie, jest kandydatem na prezydenta tego kraju. Ponoć dwa lata temu, gdy odwiedzał rodzinne strony ojca, w urzędzie gminy zapowiedział, że pochyli się nad problemem wiz.

Czytaj także: Czy prezydentem USA zostanie syn emigranta ze Słopnic?

Pomijając ocenę polityczną Berniego Sandersa, pokazał on Amerykanom, że syn prostego Żyda z Polski może zajść daleko i zasłużyć na szacunek. Oby jego osoba (nawet jeśli nie wygra) sprawiła, że w tym mocarstwie i na samą Polskę spojrzy się z większym szacunkiem.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
eni
Bez grosza przy duszy po co mu były grosze,jak miał dolce
s
small
Socjalizm pachnie po prostu PiSem. Tyle że bez sowietofilii, a nawet przeciwnie. Czy to nie jest zrozumiałe tam, pod beretami?
T
Tomasz B. Kanada
Szanowna Pani,
Z wiza, czy bez, do USA wjezdza sie trudno, nieprzyjemnie i nie ma gwarancji. Ale poza tym to bardzo mili i serdeczni ludzie.
L
LL
Wyglada ze latwiej jest byc" duza ryba "w malym jeziorze niz nieznana, malutka w duzym.
k
kk
żadnych upokorzęń nie doznał. To dziś Polacy dla rządu USA są intruzami, ale na co dzień fałszywie nazywani sojusznikami.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Syna Żyda ze Słopnic już szanują w USA
l
lol
socjalizm powinien być dawno zakazany prawem
niestety kwitnie na świecie
a Polacy już dawno się przekonali czym to pachnie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska