Czytaj także: Tarnów rozlicza prezydenta z wyborczych obietnic
Żołnierz nieznanego imienia i nazwiska zginął najprawdopodobniej podczas kampanii wrześniowej 1939 roku. To właśnie pod Radłowem, w rejonie mostu na Dunajcu, doszło do najcięższych starć zbrojnych w Małopolsce między wojskami polskimi i niemieckimi. Poległo w nich 243 polskich żołnierzy.
Po ubiegłorocznej powodzi, w Biskupicach Radłowskich osunęła się do Dunajca stroma skarpa, odkrywając makabryczny widok. W ziemi leżały ludzkie szczątki - fragmenty czaszki, kręgosłupa i żeber. Obok natrafiono na karabinową amunicję, części skórzanego pasa, a także na medalik i guziki żołnierskiego, polskiego munduru.
Przybyły na miejsce prokurator zdecydował, aby odnalezione szczątki zabezpieczyć do badań. Te potwierdziły, że mogą to być szczątki żołnierza, który zginął podczas wojny. Zdecydowano o pochowaniu go na cmentarzu w Radłowie.
Uroczystości odbyły się podczas piątkowych obchodów Święta Niepodległości. Rozpoczęła je msza św. w intencji poległego, po której zgromadzeni w asyście pocztów sztandarowych, orkiestry dętej OSP, harcerzy i Tarnowskiego 5. Pułku Strzelców Konnych przeszli na radłowski cmentarz. Szczątki nieznanego żołnierza pochowano z wszystkimi honorami.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!