FLESZ - Podhale zapowiada "góralskie veto"
- Przez znaczną część roku 2020, gdy obowiązywał w Polsce system stref, małopolska turystyka mocno na tym cierpiała, bo w wielu powiatach, także w Krakowie, mieliśmy wysoki poziom zachorowań i przez to ogłoszone przez rząd czerwone lub żółte strefy paraliżujące działalność branży. Dzisiaj, gdy w naszym regionie poziom zachorowań jest niski, systemu stref nie ma i wszędzie obowiązuję takie same restrykcje, przez co znowu nasza turystyka się wykrwawia
- opisuje Grzegorz Biedroń, szef Małopolskiej Organizacji Turystycznej.
Większość przedsiębiorców uważa takie podejście za niesprawiedliwe i nieracjonalne. Ich zdaniem, Małopolska spokojnie mogłaby działać wedle bardziej liberalnych zasad niż regiony, w których zakażeń jest kilka razy więcej. Tym bardziej, że nikt nie przedstawił dotąd przekonujących dowodów na to, że w działających w pandemicznym reżimie hotelach lub na stokach dochodzi do masowych zakażeń.
Same szczepionki nie pozwolą turystyce wrócić do normalności
- Szczepionki przywróciły branży turystycznej nadzieję na powrót do stanu sprzed pandemii. Ale same szczepionki nie pomogą. Potrzeba nam bardziej racjonalnej, elastycznej polityki rządu wobec tego ważnego, zwłaszcza w Małopolsce, sektora gospodarki. W przeciwnym razie wiele firm może nie doczekać upragnionej normalności – podkreśla Grzegorz Biedroń.
Zwraca uwagę, że w Izraelu, gdzie zaszczepiono już blisko jedną czwartą obywateli, poziom zachorowań i zgonów jest wciąż wysoki, co nie pozwala szybko znosić ograniczeń. Wiadomo przy tym, że restrykcje dotykają w największym stopniu właśnie branżę turystyczną – i branża ta jako jedna z ostatnich (jeśli nie ostatnia) odczuje efekt odblokowania gospodarki, bo oprócz formalnych regulacji olbrzymi wpływ na koniunkturę ma tutaj poczucie bezpieczeństwa i zaufanie klientów.
Dlatego przedsiębiorcy uważają, że na terenach, gdzie liczba zakażeń jest znacząco mniejsza niż gdzie indziej, trzeba pozwolić branży turystycznej działać – wedle standardów bezpieczeństwa wypracowanych przez poważne organizacje turystyczne we współpracy z odpowiednimi służbami.
Wprowadzić zielone strefy i wydłużyć ferie
- Decyzja o zamknięciu stoków narciarskich oraz obiektów noclegowych i gastronomicznych w okresie sylwestrowo-noworocznym i w okresie ferii zaskoczyła przedsiębiorców, samorządy i turystów. Wszyscy przygotowani byli na działanie w reżimie sanitarnym, ponieważ od wielu miesięcy wprowadzali standardy gwarantujące bezpieczeństwo turystów i pracowników
– wyjaśnia szef MOT.
Podkreśla, że zasady sanitarne stosowane były z powodzeniem w obiektach noclegowych od wielu miesięcy, a na stacjach narciarskich od początku sezonu zimowego. Koszty tych zmian i przygotowań były ogromne, a obecny brak przychodów zagraża istnieniu firm zatrudniających kilkadziesiąt tysięcy pracowników, a także funkcjonowania lokalnych samorządów – bo wpływy w gminach żyjących głownie z turystyki spadły do zera.
Dlatego MOT apeluje do prezydenta, rządu i posłów o przywrócenie systemu stref i łagodzenie ograniczeń w powiatach, w których poziom zachorowań na 10 tys. mieszkańców mieści się w określonych limitach; przypomnijmy, że w 2020 r. w strefie zielonej mogło być do 6 zakażonych na 10 tys. mieszkańców, w żółtej – od sześciu do dwunastu, a w czerwonej - powyżej dwunastu. Gdyby zastosować ten wskaźnik, to wszystkie powiaty Małopolski byłyby dziś zielone.
Zdaniem branży, efektem nowego, elastycznego i racjonalnego podejścia winno być w pierwszym rzędzie otwarcie stoków narciarskich, a następnie spełniających standardy miejsc noclegowych. MOT proponuje, by - dla zapewnienia maksimum bezpieczeństwa - udostępnić infrastrukturę turystyczną ozdrowieńcom, osobom zaszczepionym na COVID-19 oraz turystom legitymującym się aktualnym negatywnym wynikiem testu na koronawirusa.
Przedsiębiorcy apelują też o wydłużenie ferii do 10 tygodni. Zdaniem branży, pozwoliłoby to zminimalizować ogromnych straty przedsiębiorców, a zarazem uniknąć dużej kumulacji przyjezdnych.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Budowa S7 w Krakowie pomiędzy Mistrzejowicami i Nową Hutą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
