CZYTAJ TAKŻE:
Tragiczny wypadek w Szczytnikach koło Proszowic. Nie żyje jedna osoba, dwoje dzieci trafiło do szpitalaSołtys Szczytnik Andrzej Nowak nie ma wątpliwości, że najlepszym sposobem na poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniu dróg powiatowych Proszowice - Pałecznica i Łętkowice - Klimontów byłoby nadanie mu formy ronda. To jednak kosztowna i na razie nieuwzględniona w budżecie powiatu inwestycja. Choć kierująca Zarządem Dróg Powiatowych w Proszowicach Janina Krzek w rozmowie z nami całkowicie nie wykluczyła takiej możliwości. - Budowa ronda w Radziemicach wzbudziła mieszane uczucia. Jednym się to podoba, inni uważają, że niepotrzebnie wydaliśmy tak duże pieniądze. Jeżeli w przypadku Szczytnik byłaby wola budowy ronda, trzeba byłoby zacząć od rozmów na temat wykupów gruntu - mówi.
Tragiczny wypadek w Szczytnikach koło Proszowic. Nie żyje je...
Jednak zanim by do tego doszło sołtys Nowak proponuje zamontowanie nad drogą od strony Kowar dodatkowego znaku “stop”, wyposażonego w pulsujące światła. - Z obu stron skrzyżowania są słupy energetyczne. Wystarczyłoby podłączyć do nich taką instalację i na pewno byłoby bezpieczniej. Takie oznakowanie trudno byłoby przeoczyć - przekonuje.
Zdaniem sołtysa powodem częstych wypadków, do jakich dochodzi w tym miejscu, jest niekorzystne położenie drogi Proszowice - Pałecznica, która w tym wypadku jest drogą główną. - Jest położona bardzo nisko i przecina długi odcinek prostej. Kierowcy, jadący od strony Kowar czasem jej nie zauważają i wjeżdżają na skrzyżowanie. Miejscowym to się raczej nie zdarza, ale obcy kierowcy często ulegają tutaj wypadkom. Zwłaszcza jeżeli kierują się wskazaniami GPS - przypomina sołtys.
W takim właśnie zdarzeniu zginął w sobotę 28-letni mieszkaniec Racławic. Kierowany przez niego opel został uderzony przez 38-letniego kierowcę suzuki z powiatu krakowskiego, który nie zareagował na znak “stop” i wjechał na drogę główną.
Naczelnik Wydziału Drogowego KPP w Proszowicach podkom. Paweł Burda zaproponował dzisiaj zamontowanie progów zwalniających zarówno od strony Kowar, jak i Klimontowa. Wtedy kierowcy, jadący drogą podporządkowaną musieliby zwolnić. Ich montażowi towarzyszyłoby dodatkowe oznakowanie poziome w postaci białej linii bezwzględnego zatrzymania się przed skrzyżowaniem. - Progi mają na celu przede wszystkim zwrócenie uwagi na istniejące tam oznakowanie, które jest prawidłowe. Z takim wnioskiem wystąpimy do zarządcy drogi. Natomiast do jego rozważenia pozostawiamy kwestię zamontowania znaku "stop" wyposażonego w pulsujące światła - mówi naczelnik.
Obecni na spotkaniu mieszkańcy prosili poza tym o usunięcie żywopłotu, rosnącego po prawej stronie drogi od Kowar i ograniczającego widoczność. Sołtys Nowak zapowiedział, że wkrótce stojąca w sąsiedztwie skrzyżowania blaszana wiata przystankowa zostanie usunięta, a nowa, ze szklanymi bokami, będzie ulokowana w innym miejscu.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska