Szefowa marketingu spotkała się z, delikatnie mówiąc, nieprzychylnym przyjęciem przez fanów „Pasów”. Dali tego wyraz w komentarzach w mediach społecznościowych, a na Treningu Noworocznym wywiesili transparent „Stanowcze nie dla nowej szefowej marketingu”.
Kibiców zdenerwowała przeszłość nowej działaczki Cracovii. W postach na Twitterze (obecnie X) nie kryła sympatii do Wisły Kraków. Choć posty zostały usunięte, to w sieci nic nie ginie, a kibice „Pasów” nie omieszkali nie wykorzystać okazji i powiedzieć Dużyk-Dynie stanowcze nie.
Nie byli zadowoleni też z jej polityki w Cracovii. Komentarze wielokrotnie były dość mocne. Czarę goryczy przelało hasło z kampanii promującej sprzedaż karnetów na rundę wiosenną: „Niech Was słyszy Kraków cały”. W sieci zawrzało, a fani podkreślali, że zamiast was, musi być słowo „nas”. Dużyk-Dyna nie wytrzymała presji i opublikowała oświadczenie na platformie X, podkreślając, że rezygnuje z pracy w obawie o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Jej stosunek pracy z Cracovią wygaśnie z końcem stycznia.
Puentą tej historii niech będzie fakt, że klub po oświadczeniu Dużyk-Dyny zmienił swoje hasło reklamowe, brzmi ono teraz „Niech Nas słyszy Kraków cały”.
