Jak informuje starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu prawdopodobnie były to dwa niezależne zdarzenia. Obydwa bardzo groźne. na całym zagrożonym obszarze w powietrzu unosiła się uciążliwa woń oleju napędowego.
Najgroźniej było na ulicy Jadwigi Wolskiej. Tam, od ulicy Ogrodowej, w kierunku wałów Dunajca rozlana była znaczna ilości oleju napędowego na długości około 250m i to na całej szerokości jezdni. Dodatkowo występowały kałuże oleju napędowego i plamy prawdopodobnie oleju silnikowego. W powietrzu unosiła się uciążliwa woń oleju napędowego.
Strażacy w pierwszej fazie akcji koncentrowali swoje działania na zabezpieczaniu studzienek kanalizacyjnych przy użyciu mat sorpcyjnych oraz dokonano na sorpcji oleju napędowego z kałuż.
Strażacy wezwali na miejsce działań piaskarki oraz maszyny do oczyszczania ulic będące w dyspozycji służb komunalnych. Także systematycznie dowozili na miejsce działań dodatkową ilość materiałów sorpcyjnych. Do neutralizacji oleju i ropy, a także w celu ułatwienia zbierania materiałów grożących skażeniem środowiska, wykorzystywano także piasek.
W skażone miejsca przybyli również inspektorzy ochrony środowiska aby ocenić zagrożenie spowodowane dla środowiska. Oni, podobnie jak strażacy, współpracowali z pracownikami Sądeckich Wodociągów.
Zmasowane działania służb były skuteczne. Według opinii starszego brygadiera Motyki o skażenia wód Dunajca nie dopuszczono.
