Szkody górnicze w powiecie olkuskim
O szkodach górniczych w powiecie olkuski zaczęło być głośno pod koniec 2021 roku. Wówczas w Bukownie odbyła się akcja odławiania ryb z rzeki Sztoły. Niedługo po odłowie wyłączono pompy odwadniające górotwór. Tym samym woda z odwadniania przestała płynąć do rzeki Sztoły a ta stopniowo zaczęła znikać aż w końcu całkowicie wyschła.
Na kolejne efekty likwidacji kopalni nie trzeba było długo czekać. Już w styczniu ubiegłego roku w Hutkach (gmina Bolesław) pojawiło się pierwsze zapadlisko w powiecie. Z czasem zaczęły występować kolejne dziury. Dzisiaj jest ich już ponad sto. Niemal wszystkie zapadliska wystąpiły w terenach leśnych. Wyjątkiem są jedynie te, które pojawiły się przy nasypie obwodnicy Bolesławia i ostatnio na samej jezdni.
Szkody górnicze w powiecie olkuskim to żadna nowość
W przeróżnych podaniach historycznych dotyczących Olkusza i okolic można znaleźć wiele wzmianek o szkodach górniczych. Ich autorzy opisują zniszczenia, jakie dawne korytarze górnicze wywoływały w budynkach, murach, basztach i wielu innych obiektach.

„Ślady” po szkodach górniczych można dostrzec nawet w konstrukcji bazyliki pod wezwaniem świętego Andrzeja Apostoła. Liczne przypory z daszkami zostały umieszczone na zewnętrze części obiektu, aby wzmocnić konstrukcję i zapobiec jej zawaleniu się na skutek szkód górniczych.
Olkuska bazylika to nie jedyny obiekt sakralny, który ucierpiał na skutek szkód górniczych. Nieistniejący już kościół pw. Świętego Krzyża także „zmagał się” z problemami wynikającymi z działalności górniczej. Podobnie było w przypadku nieistniejącego już kościoła Najświętszej Maryi Panny. W powiecie można zobaczyć jeszcze opuszczoną kapliczkę w Bukownie. Ta powstała około roku 1870. Liczne pęknięcia spowodowane prowadzoną pod nią działalnością górniczą sprawiały, że w latach osiemdziesiątych XX wieku świątynia została zdesakralizowana i wyłączona z użytku. Spękania w konstrukcji można tam zobaczyć nawet dziś, ale wchodzić tam nie wolno. Budynek jest już w bardzo kiepskim stanie.

Kościoły, klasztor i kapliczka to nie jedyne obiekty, które „obrywały”. Górnictwo doprowadziło do ruiny między innymi mury miejskie, kamienice czy baszty. Zrujnowane miasto widać na rysunku Dominika Deutscha z 1761 roku a także na akwareli Zygmunta Vogela z 1792 roku.
- Olkusz najsmutniejszym jest gruzów i rozwalisk, a nędzy mieszczan siedzących na bogactwach wizerunkiem. Starożytne ślady pracy i pożytków kraju od Jagiełłów rządzonego, ledwo dziś widać pod zalewami wód a kupami nawianego piasku – w ten sposób miasto zostało opisane przez kronikarza w 1787 roku.
Zapadliska także nie są „nowością”. Dziury w ziemi pojawiały się już w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Wówczas wydobycie prowadzone było na tak zwany „zawał”.

Co najmniej jedna z dziur z tamtych czasów nawet się odtworzyła. Zapadlisko, które powstało w styczniu ubiegłego roku w Hutkach wystąpiło bowiem w miejscu dawnej dziury, która wystąpiła w 1982 roku. Wówczas zostało ono zasypane piaskiem.

Bądź na bieżąco i obserwuj
- Co powstaje na terenach zielonych między Polną i Słowackiego w Olkuszu?
- 44. Międzynarodowe Grand Prix Małopolski w boksie
- Tereny po kopalni piasku robią wrażenie. Ciekawy pomysł na wycieczkę
- Wkrótce ruszą prace przy rewitalizacji parku w Wolbromiu. Umowa podpisana
- Perełki motoryzacji na rynku w Olkuszu. Zlot zabytkowych samochodów
- Dyrektor techniczny ZGH "Bolesław" w Bukownie o skutkach likwidacji kopalni
