Szkoła doniosła na ucznia, że nie jest na kwarantannie, a sanepid nałożył karę. Teraz przegrał przed sądem

Incydent wydarzył się w podkrakowskiej szkole podstawowej 19 maja 2021 r. Na miejscu pojawił się funkcjonariusz policji, który sporządził notatkę, iż dyrektor placówki poinformował go, że jeden uczeń, mimo wyznaczenia mu kwarantanny, został przyprowadzony przez rodzica do szkoły. Z wiedzy dyrektora wynikało że uczeń powinien być w przymusowej izolacji od 18 do 22 maja w związki z tym, że jedna z nauczycielek miała pozytywny wynik COVID-19 i dlatego uczeń został wytypowany do kwarantanny. Policjant pojechał do ojca ucznia, który oświadczył. że żona zawiozła syna do szkoły ponieważ nie posiadał żadnej wiedzy, że syn ma pozostać w domu na kwarantannie, jak również nie uzyskał żadnej na ten temat żadnej informacji z sanepidu.

W związku z zaniedbaniem rodziców 13 września 2021 r. sanepid nałożył na nich karę 5 tys. zł za niezastosowanie się do obowiązku poddania się kwarantannie.

Decyzją z 12 listopada 2021 r. Wojewódzki Inspektor Sanitarny uchylił decyzję o nałożeniu kary i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Za drugim razem rodzice dostali mniejszą karę, bo 1500 zł do zapłaty.

Skarżący podnosili, że informacja o nałożeniu kwarantanny na ich małoletniego syna została przekazana im telefonicznie w okolicznościach uniemożliwiających jej prawidłowe zrozumienie wobec zakłóceń w połączeniu i nadmiernego hałasu.

Matka ucznia odebrała telefon ze szkoły, gdy była w sklepie, gdzie miała ograniczony zasięg, a z uwagi na hałas i ogólny zgiełk nie zrozumiała komunikatu, który został jej przekazany. Ojciec ucznia w ogóle nie odebrał telefonu i także nie wiedział, iż jego syn przebywa na kwarantannie.

Oboje odwołali się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który uwzględnił ich skargę i uchylił decyzję o karze, a sprawę umorzył. Nakazał też sanepidowi zapłatę im 100 zł i zwrot 300 zł nadpłaty za wniesioną skargę.

WSA zauważył, że informacja o objęciu osoby kwarantanną może być przekazana tej osobie ustnie, za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, w tym przez telefon.

Okazało się jednak, że choć rodziców poinformowano o objęciu ich dziecka kwarantanna, to w aktach sprawy jest brak takiej decyzji sanepidu w stosunku do ucznia. Brak jest jakichkolwiek dokumentów, które pozwalałyby uznać, że sanepid wydał w sprawie decyzję administracyjną. Nie można też stwierdzić, aby skarżący zostali pouczeni o prawie do wniesienia odwołania.

Podkreślić należy, napisał WSA, że zamieszczenie w systemie informatycznym informacji o objęciu kwarantanną nie może zastąpić wydania decyzji w tym przedmiocie, jest to bowiem czynność wtórna względem decyzji. Reasumując, skoro inspekcja sanitarna nie wykazała, że wobec syna skarżących została wydana decyzja administracyjna o objęciu go kwarantanną, to w konsekwencji decyzja nakładająca na skarżących karę pieniężną stanowi naruszenie przepisów. Dlatego sąd sprawę umorzył.

Wyższy podatek od nieruchomości od 2023 roku