Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły bardziej niebezpieczne niż drogi. Dochodzi w nich rocznie do ok. 54 tys. wypadków

AIP
Do niebezpiecznych zdarzeń dochodzi w podstawówkach, liceach, technikach, zawodówkach, a nawet w przyszkolnych przedszkolach.
Do niebezpiecznych zdarzeń dochodzi w podstawówkach, liceach, technikach, zawodówkach, a nawet w przyszkolnych przedszkolach. Piotr Krzyzanowski
Przed nami nowy rok szkolny. Wraz z nim dzieci rozpoczynają lekcje wf, a także treningi w sekcjach i klubach sportowych. Piłka nożna, sporty walki, koszykówka, siatkówka to popularne dyscypliny, które rozwijają dzieci fizycznie, ale też nierzadko kończą się kontuzjami. W szkołach dochodzi rocznie do ok. 54 tys. wypadków. Gros z nich ma miejsce na zajęciach kultury fizycznej.

Jak wynika z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej, w roku szkolnym 2017/2018 ponad 54 tys. dzieci uległo wypadkom na terenie szkół i placówek oświatowych. Choć liczba ta spada z roku na rok. Dla porównania w 2015/2016 wypadków było 65 tys., a w 2014/2015 71 tys.

Dla porównania w 2018 roku zgłoszono Policji ponad 31 tys. wypadków drogowych. Do niebezpiecznych zdarzeń dochodzi w podstawówkach, liceach, technikach, zawodówkach, a nawet w przyszkolnych przedszkolach. Częste miejsca wypadków to m.in. sale gimnastyczne i boiska, ale też sale lekcyjne i korytarze. Obejmują one złamania, stłuczenia, zwichnięcia, skręcenia, zmiażdżenia oraz zranienia. Nie wszystkie kończą się wizytą u szkolnej pielęgniarki. Często potrzebna jest interwencja lekarza specjalisty oraz leczenie lub rehabilitacja. Niektóre kończą się tragicznie.

Województwa najbardziej wypadkowe?

W roku szkolnym 2017/2018 największą liczbę szkolnych wypadków (8859) odnotowano w woj. śląskim. Wysoką liczbę wypadków odnotowano również w szkołach mieszczących się w woj. mazowieckim (5962) oraz w woj. małopolskim (5654). Do najmniejszej liczby wypadków doszło natomiast w woj. lubuskim (1235) oraz woj. opolskim (1786). W miarę bezpiecznie było też w szkołach woj. zachodniopomorskiego (1844) oraz świętokrzyskiego (1891).

Najbardziej niebezpieczne zajęcia sportowe

Jak pokazują badania dzieci w Polsce najchętniej uprawiają piłkę nożną. Dyscyplinę tę wybiera 34 proc. dzieci. W dalszej kolejności dużą popularnością cieszy się pływanie (28 proc.), taniec (17 proc.) oraz sporty walki (13 proc.). Gimnastyka ma 11 proc. zwolenników, siatkówka - 10 proc., koszykówka - 7 proc., a zajęcia lekkoatletyczne 6 proc. Nieco mniej dzieci gra w tenisa (5 proc.), piłkę ręczną (5 proc.) oraz jeździ na rolkach (4 proc.). Wśród sportów zimowych prym wiedzie narciarstwo, które uprawia 3 proc. badanych oraz hokej na lodzie (1 proc.) - choć nie są to duże wielkości. Z kolei1 proc. uczniów jeździ konno.

Uprawianie sportów ma niewątpliwie pozytywny wpływ na zdrowie, jednak tego typu aktywność kryje też swoją ciemną stronę. Większość popularnych wśród dzieci dyscyplin to sporty urazowe. Wśród dyscyplin, które często kończą się wypadkami lub kontuzjami wymienia się piłkę nożną, bieganie, rugby, jazdę rowerem, pływanie, podnoszenie ciężarów, tenis, sztuki walki, jazdę konną i niepozorny badminton.

Co ciekawe, dzieci i nastolatki uprawiające jedną dyscyplinę są bardziej narażone na kontuzje niż te wybierające różne sporty. Jak pokazują badania, młodzi sportowcy wyspecjalizowani w jednej dyscyplinie są o 81 proc. bardziej narażeni na kontuzje w porównaniu ze sportowcami uprawiającymi różne sporty.

Jak ograniczyć ryzyko wypadku lub kontuzji?

Możemy mieć wpływ na to, czy nasze dziecko ulegnie wypadkowi. Zanim wyślemy je do szkoły lub na sportowe zajęcia pozalekcyjne, powinniśmy zadbać o kilka aspektów bezpieczeństwa.

- Rolą rodzica jest bieżące kontrolowanie stanu zdrowia dziecka. Warto zadbać też o to, by trenowało ono pod opieką wykwalifikowanego instruktora lub trenera. Sprawdzajmy stan miejsc, gdzie mają być prowadzone zajęcia, takie jak boisko, sala gimnastyczna oraz stan techniczny sprzętu sportowego. Kluczowe jest zaopatrzenie dziecka w odpowiedni strój i buty. W razie kontuzji – zapewnijmy mu fachową pomoc lekarską. Nieleczona lub nieodpowiednio leczona kontuzja może doprowadzić do trwałego uszczerbku na zdrowiu– komentuje Tomasz Kroplewski, rankomat.pl.

Obejrzyj wideo:

Od 14 kwietnia Będzie wymagany PIN przy płatnościach zbliżeniowych do 50 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szkoły bardziej niebezpieczne niż drogi. Dochodzi w nich rocznie do ok. 54 tys. wypadków - Strefa Biznesu

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska