Zwierząt jest dziewięć, cztery psy i pięć suczek. Osiem w kolorze mlecznej czekolady, jeden czarny, jakby natarty pastą do butów. Nie umarły z głodu tylko dlatego, że ludzie, którzy często odwiedzają groby bliskich, usłyszeli popiskiwanie i kwilenie. Pani Ewa mówi, że niejeden, oprócz wody do podlania kwiatów, wybierając się na cmentarz zabierał też butelkę z mlekiem dla młodych. - Bezdomna suczka, która wiosną wałęsała się po osiedlu, pewnie w obawie przed ludźmi i w trosce o swoje młode, ukryła je na cmentarzu. Zresztą i tam trzykrotnie zmieniała miejsce legowiska - dodaje.
W środę z Zofią Wantuch z Fundacji Psystań dla Zwierząt zabraliśmy zwierzęta z cmentarza. Trafiły pod opiekę wolontariuszy. Ci zadbają, by zajął się nimi lekarz weterynarii. - Potem będziemy szukać dla nich domu. Mam nadzieję, że Czytelnicy Gorlickiej pomogą - mówi Zofia Wantuch. Chętnych na zaadoptowanie zwierząt prosimy o kontakt z fundacją pod nr tel.: 789 347 607 / 693770715 / 530716614.