Było jak na andrzejki przystało - odświętne stroje i przebrania, losowanie fantów, specjalne zadania do wykonania i suto zastawione stoły. Oczywiście muzyka też była, z czego uczestnicy skwapliwie skorzystali - w tany poszli, gdy tylko zabrzmiały pierwsze takty. Nikt się też za specjalnie nie sprzeciwiał, gdy padło zaproszenie do integracji podczas różnych konkurencji. Każdy podszedł do nich z dużym dystansem, bo w końcu chodziło o mile spędzony czas, relaks, oderwanie się od codziennych obowiązków.