Czytaj też: Ile jest warta śmierć na budowie hotelu Zakopane?
- Nieletni mieszkańcy Zakopanego piją zbyt często - mówi Joanna Posadzka-Gil. - Jesteśmy tego pewni, bo dokonaliśmy właśnie pewnego testu. Wysłaliśmy do sklepów 18-letniego chłopaka, który wyglądał najwyżej na lat 14.
Jak dodaje urzędniczka, osoba ta bez problemów kupiła alkohol w ośmiu sklepach. W czterech kolejnych przed transakcją musiała natomiast pokazać dowód.
Po prowokacji o akcji komisja antyalkoholowa poinformowała też samych sklepikarzy. - Zaraz po wyjściu tajemniczego klienta, do sklepu wszedł ankieter, który pytał sprzedawczynię o to dlaczego nie spytała chłopaka o dowód - mówi Posadzka-Gil. - W efekcie większość sklepikarzy wpadła w panikę, bo bała się, że odbierzemy im koncesje. Dlatego akcja będzie cyklicznie powtarzana. Liczymy, że to zmusi sprzedawców alkoholu do kontroli klientów.
Częstsze kontrole nie przeszkadzają też samym sklepikarzom. - Ja się ich nie boje, bo i tak zawsze żądam od klientów dowodu - mówi Anna Łukaszczyk, pracująca w sklepie z alkoholem na Krupówkach.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!