Tarnów. Fiasko planów szczepień uczniów przeciw COVID-19 w tarnowskich szkołach. Zgłaszają się tylko pojedynczy chętni

FLESZ - Szczepienia w szkołach wciąż za mało popularne

Ośmioro uczniów z II LO w Tarnowie w środę (15.09) przyjęło pierwszą dawkę szczepionki w Przychodni Rodzinnej nMedica w Tarnowie. Towarzyszyła im szkolna pielęgniarka. - Wrócili, czują się dobrze i są umówieni w październiku na drugą dawkę – mówi Beata Klimkiewicz–Świder, dyrektor szkoły.

II LO początkowo rozważało utworzenie punktu szczepień u siebie, jednak zainteresowanie okazało się nikłe.

Podobnie wygląda sytuacja w innych tarnowskich szkołach średnich, gdzie na szczepienia decydują się pojedynczy uczniowie.
W III LO od początku roku szkolnego zebrano cztery deklaracje, w I LO sześć, a w XVI LO dziewięć. W Zespole Szkół Technicznych zgłosiło się sześciu uczniów (w tym jeden pełnoletni) i rodzic. Zaszczepieni zostaną w Mościckim Centrum Medycznym. Z kolei w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych do dziś nie pojawił się ani jeden chętny do szczepienia

Społecznik Tomasz Olszówka zaproponował, by Tarnów poszedł w ślady innych miast i uruchomił mobilny punkt w jednym z miejskich autobusów. Taki szczepionkobus podjeżdżałby pod szkoły i umożliwiał szczepienie bez fatygowania się do przychodni.

- Nie możemy być bierni, samorządy i nauczyciele powinni robić wszystko, by zachęcić młodzież do szczepień – podkreśla Tomasz Olszówka.

Miasto nie planuje jednak uruchamiać szczepionkobusu, skoro chętnych jest niewielu. Na 12 tysięcy uczniów (klasy 7 i 8 szkół podstawowych i szkoły średnie) to tylko 128 osób.

- Nie ma na ten moment potrzeby uruchamiania dodatkowych punktów, ale trzymamy rękę na pulsie - zapewnia Dorota Krakowska, zastępca prezydenta Tarnowa ds. Polityki Społecznej.

Według danych magistratu ze środy (15 września) w Tarnowie zaszczepionych jest ponad 55 procent mieszkańców (dane dotyczą uprawnionych osób). Wśród młodzieży w wieku 12-19 lat odsetek ten wynosi ponad 33 procent.

Olszówka na swoim profilu na Facebooku zaproponował również premiowanie uczniów za szczepienia. - To tylko propozycja, a system wynagradzania powinni ustalać sami pedagodzy – wyjaśnia.

Marcin Zaród – nauczyciel Roku 2013 z Tarnowa uważa, ze dobrym pomysłem byłoby na przykład ufundowanie bądź dofinansowanie przez Radę Rodziców dwóm czy trzem najlepiej wyszczepionym klasom w szkole wycieczki czy imprezy integracyjnej.

- Każda próba promowania szczepień jest ważna, ponieważ chronią nas one przed kolejnym lockdowanem, na który tak narzekaliśmy. Rok temu nie mieliśmy jeszcze narzędzia by się chronić. Jeśli powtórzy się scenariusz z zeszłego roku, to będzie znaczyło, że niczego się nie nauczyliśmy – podkreśla nauczyciel tarnowskiego liceum.