FLESZ - Zmiany prawa: pierwszeństwo pieszych przed przejściem
Kierowcy, którzy jadą ulicą Elektryczną przecierają oczy ze zdumienia. Na świeżo wyremontowanej drodze obowiązuje ograniczenia prędkości do 30 km/h. Zdjęcie znaków obiegło już jeden z portali społecznościowych i jest szeroko komentowane przez internautów i kierowców, którzy nie kryją oburzenia.
- To jest jakiś absurd mam nadzieję, że to szybo się zmieni. Tam powinno jeździć się co najmniej 50 km/h – mówi Andrzej z Tarnowa.
Ulica Elektryczna, która do tej pory była dwupasmówką po przebudowie zyskała cztery pasy ruchu, a przy skrzyżowaniach z ulica Kilkowską i aleją Piaskową powstały ronda. Wybudowana została także m.in. ścieżka rowerowa i chodniki. Choć kierowcy już od końca ubiegłego roku mogą swobodnie jeździć po nowej drodze okazuje się, że obowiązujące tam ograniczenie do 30 km/h nie jest jednak niedopatrzeniem urzędników.
- To nadal plac budowy i trwają tam prace związane z odbiorem inwestycji. Dopóki się nie zakończą, nie ma możliwości wprowadzenia tam stałej organizacji ruchu, a ograniczenie prędkości do 30 km/h będzie obowiązywało – tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Jak długo jeszcze to potrwa dokładnie nie wiadomo gdyż z odbiorem ulicy Elektrycznej pojawiły się problemy. Przeciągają się bowiem ustalenia między wykonawcą i biurem projektowym. Do rozmów włączyło się również miasto.
- Wykonawca realizując inwestycję dokonał drobnych odstępstw od projektu. Uważamy, że zmiany są jednak nieistotne i dążmy do tego, żeby za takie właśnie zostały uznane – tłumaczy Artur Michałek. - Włączyliśmy się do rozmów ponieważ zależy nam na tym, żeby jak najszybciej zakończyć tą inwestycję – dodaje.
Kierowcy, którzy jeżdżą ulicą Elektryczną nie kryją zdenerwowania przeciągającym się w czasie odbiorem wyremontowanej drogi. - To jest jakieś nieporozumienie. Praktycznie nikt tam nie jedzie 30km/h. Te znaki są chyba tylko po to, żeby karać kierowców – kręci głową pan Mateusz z Niedomic.
Ustawione tam ograniczenie prędkości powoduje, że jadąc powyżej 80 km/h można tam stracić uprawnienia do kierowania.
- Policjanci będą egzekwować obowiązujące tam przepisy dopóki zarządca drogi nie zmieni tam oznakowania – tłumaczy asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie. - Na tej drodze nie ma specjalnie wysyłanych patroli, które karałyby kierowców i zabierałby prawo jazdy - dodaje.
Urzędnicy zapewniają, że po odbiorze ulicy Elektrycznej będzie obowiązywało inne oznakowanie. Zgodnie z zapowiedziami pojawią się tam ograniczenia prędkości do 50 km/h, a miejscami do 70 km/h.
